- Trochę się bałem, bo taka poza może być dla niektórych kontrowersyjna - mówił autor rzeźby Wit Pichurski. Obawy artysty jednak nie potwierdziły się.
- To właśnie on. Nasz papa. Zawsze się gdzieś spieszył, biegał, załatwiał. Ten rozwiany krawat doskonale to symbolizuje - komentuje Tadeusz Ciuła.
Pozycja, w jakiej Pichurski przedstawił Papę, już podczas samej uroczystości przyczyniła się do powstania anegdoty.
- Oto stoi Karol Musioł - mówł Pichurski.
Natychmiast jednak został poprawiony. - Jak stoi, przecież gdzieś idzie - brzmiał głos z tłumu.
Oprócz słynnego krawata postać Musioła został opatrzona jeszcze jednym atrybutem. To teczka. - Słuszny wybór. Wiele razy widziałem go jak wychodzi z Ratusza po godzinach. Zawsze miał tą swoja teczkę. Cały czas chciał coś zmieniać - mówił Ciuła.
Teraz sami Opolanie mogą coś zmienić. Do teczki którą Papa ma pod reką niczym do skrzynki na listy można wrzucać swoje postulaty dotyczące zmian w mieście.
- Wszystkie będziemy zbierać i przekazywać władzom - obiecała Halina Żyła przewodnicząca Towarzystwa Przyjaciół Opola.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?