- Są u nas oferty trzech firmy, która chcą podjąć się tego zadania, nie ma więc zagrożenia, aby nie doszło do budowy - zapewnia Aleksander Cyganiuk, naczelnik wydziału inwestycji w urzędzie miasta.
- Chcemy, aby w przyszłości na torze odbywały się zawody ogólnopolskie - zapowiada z kolei Maciej Góra, członek grupy rowerzystów pomagającej urzędowi miasta znaleźć miejsce oraz przygotować projekt toru. - Będziemy się torem opiekować, planujemy również założyć klub, aby otrzymywać dotacje od miasta.
Przypomnijmy, że do tej pory młodzi rowerzyści - kochający akrobacje - najczęściej korzystali z dzikiego toru w lesie na wyspie Bolko.
Problem w tym, że na Bolko jest zabytkowy park, a tym samym, zdaniem urzędników, to nie było dobre miejsc na tor.