Opole: Przyszedł kryzys. Winda stanęła

Anna Grudzka [email protected] - 077 44 32 597
Godzina 14,45. Winda znowu rusza...(fot. Mariusz Jarzombek)
Godzina 14,45. Winda znowu rusza...(fot. Mariusz Jarzombek)
Przez miesiąc zużywa tyle prądu co domek jednorodzinny, ok. 900 KWh. Dlatego urząd wojewódzki w Opolu ograniczył godziny działania zabytkowej windy, typy paternoster.

Jeździ dwa razy w ciągu dnia, bo urząd tnie koszty. Zabytkowa winda typu paternoster w Opolskim Urzędzie Wojewódzkim działa już siedemdziesiąt lat. Solidny, niemiecki mechanizm działał na okrągło, dopóki nie nadwerężył go... kryzys. 

Dotychczas zabytkowy dźwig woził urzędników między piętrami przez cały dzień. Od kilku dni winda działa jedynie dwa razy w ciągu dnia. Rano do 8.15 i po południu między 14.45 a 15.30, kiedy pracownicy urzędu wychodzą do domu. Powodem są oszczędności.

- Winda zużywa w ciągu miesiąca tyle prądu co solidny domek jednorodzinny, tj. około 900 kilowatogodzin. Nie możemy sobie pozwolić na taką rozrzutność - tłumaczy Krzysztof Fabianowski, szef wydziału organizacyjno-administracyjnego urzędu wojewódzkiego. - Poza tym urząd ma przecież dwie windy - dodaje.

Ta druga - zewnętrzna - jest nowa, więc i bardziej ekonomiczna. Można nią dotrzeć na wszystkie poziomy budynku, od piwnicy do szóstego piętra.

- Poza tym mogą z niej korzystać wszyscy. Także dzieci i osoby niepełnosprawne - mówi dyr. Fabianowski.

Co na to pracownicy? - Wiadomo, że nie mamy co się burzyć. Faktem jest, że ze starej windy korzystali wszyscy. Głównie dlatego, że kursowała non stop. Jak się człowiek śpieszył, była idealna, zwłaszcza że na tę zewnętrzną trzeba było długo czekać - mówi Joanna, pracownica OUW.

Zastopowanie windy „ojcze nasz” to nie jedyne działania oszczędnościowe, jakie podejmuje OUW. - Miesięcznie rachunki za prąd w urzędzie wojewódzkim wynoszą po 36 tysięcy złotych. To sporo - ocenia Krzysztof Fabianowski.

Dlatego plan ograniczenia wydatków w urzędzie ma wiele punktów. Na liście znalazła się m.in. wymiana żarówek na energooszczędne. 

- Rozliczanie prywatnych rozmów ze służbowych telefonów to już norma. Planujemy też wprowadzenie limitów na rozmowy. Nie używamy grzejników elektrycznych i przepływowych ogrzewaczy wody, a z tradycyjnej poczty przechodzimy na elektroniczną - mówi Fabianowski. - W ciągu tygodnia udało nam się obniżyć koszty o 12 procent - dodaje szef wydziału organizacyjnego.

Docelowo wydatki na utrzymanie urzędu mają spaść o 17 proc. Kryzys zastopował także inwestycje prowadzone przez OUW. Już wiadomo, że nie będzie wyremontowana elewacja budynku na ul. Piastowskiej 15.

- W odstawkę idzie także remont Rybaczówki, a parking pod filarami urzędu zostanie odnowiony tylko częściowo - wyjaśnia Krzysztof Fabianowski.

- Budynek urzędu będzie za to ocieplony. Bo nie warto oszczędzać na tym, co może przynieść jeszcze większe oszczędności.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska