Opole. Radni uważają, że nie ma szans na prywatny żłobek w przyszłym roku

Artur Janowski [email protected]
W przyszłym roku nie będzie pieniędzy na dofinansowanie prywatnego żłobka w Opolu. (fot. archiwum)
W przyszłym roku nie będzie pieniędzy na dofinansowanie prywatnego żłobka w Opolu. (fot. archiwum)
W ich ocenie nie ma szans na powstanie takiej placówki w przyszłym roku. Dlatego większość z nich uznała, że pieniądze na dotację lepiej wydać na szczepionki przeciwko wirusowi HPV.

Rada miasta - na wniosek radnych PO - zdecydowała, że 200 tysiącami złotych wesprze akcję szczepień przeciwko wirusowi HPV. To oznacza, że w przyszłorocznym budżecie nie ma ani złotówki na dotację dla prywatnego żłobka.

Zobacz: Bożena Kurek-Di Maggio prowadzi zajęcia plastyczne dla dzieci i dorosłych

Tymczasem jego powstanie w 2010 roku miało choć trochę złagodzić problem zbyt małej ilości miejsc w żłobkach. Sam ratusz szacuje, że brakuje go dla około 150 maluchów.

- Na ten żłobek i tak nie było żadnych szans - przekonuje Roman Ciasnocha, przewodniczący klubu PO. - Przepisy są tak ostre, że żaden podmiot prywatny ich nie spełni. Miasto ogłaszało dwukrotnie konkurs na dotację i nikt w nim nie wystartował - dodaje Ciasnocha.

Tyle że podczas wtorkowej sesji budżetowej wiceprezydent Janusz Kwiatkowski przekonywał, że w przyszłym roku zmienią się przepisy, a to umożliwi powstanie różnego rodzaju placówek opiekuńczych dla maluchów.

- Rząd ma sporo nowych pomysłów - mówił Kwiatkowski.

Wiceprezydent nie potrafił nam jednak powiedzieć, czy są szanse na jakieś nowe miejsca w żłobkach w przyszłym roku.

Zobacz: Brzeg> Publicznym przedszkolom rośnie prywatna konkurencja

- W porównaniu do innych miast nasze 270 miejsc wcale nie wygląda źle - przekonuje Kwiatkowski. - Oczekiwanie, że miasto może szybko zwiększyć tę ilość, jest złudne. Ze względu na brak pieniędzy nie możemy ot tak wybudować nowego żłobka.

Dariusz Smagała, przewodniczący rady miasta, uważa jednak, że radni popełnili błąd "ściągając” ze żłobka pieniądze .

- Jeśli urząd miasta nie wierzy w prywatny żłobek, to powinien przeznaczyć te pieniądze na projekt rozbudowy naszych placówek - przekonuje Smagała. - I nie chodzi tu tylko o żłobki. Mogą powstać np. zespoły żłobko-przeszkolne. To tańsze rozwiązanie, a taka możliwość jest np. w przedszkolu na ul. Oświęcimskiej.

Pytany o to wiceprezydent Kwiatkowski przyznał tylko, że propozycja radnego Smagały zostanie niebawem przeanalizowana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska