Radni poszukali pieniędzy w budżecie Opola, bo zdaniem prezydenta oraz rządzącej radą koalicji PO i Razem dla Opola, miasta na tańsze żłobki nie stać.
Zobacz: Opole. Nowy żłobek ruszy w marcu
I ponoć dlatego uchwała proponująca m.in. obniżenie podstawowej opłaty w miejskim żłobku z 345 na 225 zł została negatywnie zaopiniowana w głosowaniu w komisjach społecznej i budżetowej, a to wskazuje, że niebawem przepadnie także na sesji.
Dlatego radni przygotowali kilka propozycji, skąd wziąć pieniądze na sfinansowanie kosztów uchwały, ocenianych na 452 tysiące złotych rocznie.
- Po pierwsze w tym roku pojawią się oszczędności po zamknięciu gimnazjum nr 2, po drugie w budżecie jest zapisany ponad milion złotych na przygotowanie projektu nowej przeprawy przez Odrę i nie ma szans, aby był w tym roku wydany - przekonuje Małgorzata Sekula, radna SLD i autorka uchwały.
Z kolei radny Adam Pieszczuk uważa, że lepiej pieniądze wydać na wsparcie opolskich rodzin niż na jednodniową imprezę, jaką będzie zorganizowanie w lipcu mety jednego z etapów wyścigu Tour de Pologne. Obecnie szacuje się, że impreza będzie kosztować Opole nawet 700 tysięcy złotych.
Zobacz: Opole. Nie dla tańszych żłobków
Krzysztof Kawałko, zastępca prezydenta, któremu podlegają opolskie żłobki, nie chciał się odnieść bezpośrednio do propozycji SLD.
W jego ocenie nie chodzi jednak tylko o konieczność znalezienia pieniędzy w budżecie miasta.
- Opłaty za żłobek publiczny w Opolu wcale nie są wysokie i nie możemy ich obniżyć - przekonuje Kawałko. - Poza tym, gdybyśmy zdecydowali się na niższą opłatę w żłobku publicznym, to mniej konkurencyjne byłyby żłobki niepubliczne, a nie o to chodzi.
Kawałko uważa jednak, że na najbliższej sesji uchwała powinna być przedyskutowana. - Nie boimy się dyskusji w tej sprawie - twierdzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?