Opole. STOP spalaniu śmieci w cementowni Odra

Artur Janowski [email protected] 77 44 32 601
Dla cementowni decyzja SKO oznacza cofnięcie się do sytuacji sprzed 1,5 roku. (fot. archiwum)
Dla cementowni decyzja SKO oznacza cofnięcie się do sytuacji sprzed 1,5 roku. (fot. archiwum)
Zakład przy ulicy Budowlanych nie może używać odpadów jako paliwa. Decyzja ratusza, która miała to umożliwić, została uchylona przez SKO.

Decyzję zaskarżyli do Samorządowego Kolegium Odwoławczego ekolodzy. Uważali bowiem, że technologia spalania, jaką przyjęła cementownia, wcale nie jest najlepszą z możliwych.

Zobacz: Opole. Cementownia Odra chce przekonać Opolan do pomysłu spalania śmieci

SKO uznało, że biorąc pod uwagę ważność inwestycji, firma powinna pokazać kilka wariantów instalacji, po to, aby można było wybrać najlepszy.

W ocenie SKO urząd miasta - który wydał decyzję środowiskową dopuszczającą spalanie odpadów w piecach - musi w tej kwestii zasięgnąć opinii eksperta. To on oceniłby, czy propozycje cementowni są stuprocentowo bezpieczne dla środowiska i ludzi, obawiających się spalania śmieci.

Dla cementowni (w tym roku chciała uruchomić instalację) decyzja SKO oznacza cofnięcie się do sytuacji sprzed 1,5 roku. To wówczas wystąpiła ona do ratusza, o zgodę na używanie odpadów podczas produkcji cementu.

Zobacz: Opole. Cementownia Odra chce spalać śmieci

- Jesteśmy ostatnią cementownią, która tego nie robi, a to utrudnia nam konkurencję na rynku - tłumaczył Andrzej Rybarczyk, prezes cementowni. - To instalacja bezpieczna dla ludzi, nie powodująca większego zapylenia. Posortowane odpady byłyby spalane w bardzo wysokich temperaturach.

Mocno zaskoczony decyzją SKO jest urząd miasta

- Byliśmy przekonani, że procedura jest przeprowadzono prawidłowo - przyznaje Małgorzata Rabiega, naczelnik wydziału ochrony środowiska w urzędzie miasta. - Niestety teraz musimy z nią ruszyć od początku. Uwzględnimy zalecenia SKO poza jednym: nie zamierzamy zatrudniać eksperta. Mamy ludzi, którzy znają się na technologii, jaką proponuje cementownia. Zresztą nie tylko my oceniliśmy ją pozytywnie, ale i pracownicy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska - podkreśla naczelniczka.

Co ciekawe, ekolodzy, którzy najpierw oprotestowali instalację, teraz mówią o niej w dużo cieplejszych słowach.

Zobacz: Opole. Zarząd Cementowni Odra spotkał się z mieszkańcami

- Podczas postępowania trwającego w urzędzie miasta cementowni narzucono bardzo surowe normy i np. nie będzie mogła spalać odpadów z wysypiska, a tylko wysortowane odpady przemysłowe - tłumaczy Tomasz Wollny ze stowarzyszenia Silesia. - Ponadto podczas rozmów z nami firma zobowiązała się do zagospodarowania nieczynnego wyrobiska Odra 1 i stworzenia tam parku dla mieszkańców.

Wollny ocenia, że w takiej sytuacji jego stowarzyszenie nie będzie protestować przeciwko spalaniu śmieci w Odrze.

- Firma powinna teraz zacząć formalności od nowa, choć to może potrwać - przyznaje ekolog.

Na razie nie wiadomo, co zrobi zarząd cementowni, który teoretycznie może też skierować sprawę do sądu.

- Decyzja SKO i dla nas była zaskoczeniem, potrzebujemy jeszcze kilku dni, aby zdecydować, co dalej - twierdzi Andrzej Rybaczyk, prezes cementownia Odra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska