Opole szkoły nie sprzedało. Na razie

Artur  Janowski
Artur Janowski
Przedwojenny budynek po szkole podstawowej nr 1 od ponad roku stoi pusty.
Przedwojenny budynek po szkole podstawowej nr 1 od ponad roku stoi pusty. Archiwum
Miasto chciało sprzedać budynek podstawówki przy placu Daszyńskiego za 6 milionów złotych. Do przetargu nikt nie stanął.

Przedwojenny budynek po szkole podstawowej nr 1 od ponad roku stoi pusty. Wtedy doszło do przenosin "jedynki" do budynku przy ul. Reymonta.

Wynajęciem szkoły zainteresowana była m.in. firma Capgemini (dostawca usług z zakresu konsultingu, technologii informatycznych i outsourcingu), której przedstawicieli po budynku osobiście oprowadzał prezydent Ryszard Zembaczyński. Ostatecznie nic z tego nie wyszło.

Ostatecznie ratusz zdecydował się na sprzedaż szkoły. Cena wywoławcza za budynek i grunt wynosiła 6 mln zł i wiele osób uważało, że za takie pieniądze nikt tej nieruchomości nie kupi.

Przewidywania okazały się słuszne, bo jak poinformował nas urząd, w ubiegłym nikt nawet nie wpłacił wadium koniecznego do udziału w postępowaniu.

Teraz urząd może obniżyć cenę dawnej szkoły i ponownie wystawić ją do przetargu. I tak się najpewniej stanie, bo na razie urzędnicy nie mają innego pomysłu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska