Wzrost opłaty za wodę do 20 procent, a także za odbiór ścieków o 13 proc to efekt zakończenia unijnego programu budowy kanalizacji w dzielnicach peryferyjnych.
- Wybudowano sieci i urządzenia o wartości wielu milionów złotych. Ich utrzymanie będzie nas wiele kosztować. Zgodnie z przepisami musimy to uwzględnić w cenach - tłumaczy Piotr Kętrzyński, prezes spółki Wodociągi i Kanalizacja.
Ale to nie jedyne podwyżki, jakie czekają opolan po Nowym Roku. Prezydent Ryszard Zembaczyński zaproponuje radnym, aby podnieść podatek od nieruchomości średnio o 5 procent. Podobna podwyżka czeka osoby posiadające m.in. samochody ciężarowe i autobusy, a płacące do kasy miasta podatek od środków transportu.
- Poziom podwyżek nie jest duży, założyliśmy aby niewielkim stopniu przewyższał tegoroczną inflację - zapewnia Tomasz Filipkowski, naczelnik wydziału budżetu urzędu miasta.
Liczba
Liczba
50 zł rocznie mają wpłacić do kasy miasta posiadacze psów. Prezydent po raz kolejny proponuje wprowadzenie tej opłaty. W ubiegłym roku radni po długich dyskusjach znieśli ją, bo uznali, że przynosi ona niewielkie dochody.
W przyszłym roku rewolucja czeka natomiast handlujących na targowiskach miejskich. Urząd miasta proponuje, aby płacić nie jak do tej pory od metra zajmowanej powierzchni, lecz stałą stawkę za jeden dzień handlu. I tak w przypadku handlu na targowiskach zorganizowanych wynosiłaby ona 13 zł, a na pozostałym terenie miasta 20 zł. Co ważne od przyszłego roku znikną także ulgi w opłatach targowych, które do tej pory mieli emeryci i renciści.
Prezydent proponuje także, aby wrócić do pobierania 50 zł rocznie od posiadaczy psów. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku radni znieśli tę opłatę. Uznali, że i tak dochody były niej marne.
- I w tym roku decyzja znów będzie należeć do rady, my tylko tę uchwałę proponujemy - zastrzega Filipkowski.
Od 1 stycznia zmian nie będzie za to w cenach biletów autobusowych, które podwyższono w połowie roku.
- Ewentualna podwyżka będzie zależeć od sytuacji na rynku paliw. W tym roku to galopujące ceny ją wymusiły - przypomina Tomasz Zawadzki, rzecznik MZK.
Najprawdopodobniej podwyżka czeka lokatorów mieszkań komunalnych. Ratusz nie potrafi jednak powiedzieć, ile będzie wynosić.
Na wszystkie te podwyżki muszą zgodzić się radni. Będą o nich rozmawiać na sesji 27 listopada.