Opole. Tuż obok Polarisa stanie fabryka pojazdów. Jakich?

Po raz pierwszy o inwestycji zrobiło się głośno w połowie 2014 roku. Wówczas firma kupiła ponad 2,7-hektarowy grunt przy ul. Wspólnej, w odległości zaledwie 100 metrów od zakładu amerykańskiego Polarisa.

Bliskość nie była przypadkowa, gdyż inwestor jest powiązany z dystrybutorem quadów, które od 2014 r. powstają w Opolu. Firma odebrała zezwolenie od zarządu Specjalnej Wałbrzyskiej Strefy Ekonomicznej i zagwarantowała wydanie co najmniej 11 mln zł oraz zatrudnienie minimum 45 pracowników do 2020 roku.

Były to bardzo ostrożne szacunki, mimo to do tej pory inwestycja nie wystartowała i  wydawało się, że stoi pod dużym znakiem zapytania.

- Absolutnie nie! - przekonuje tymczasem Maciej Wujec, zastępca prezydenta ds. inwestycji. - Na ostatniej sesji rady miasta radni zgodzili się na wniosek do ministra rozwoju, aby włączyć  fragment gruntu, gdzie ma stanąć zakład firmy MRP, do specjalnej strefy ekonomicznej. Było to konieczne, bo wcześniej musieliśmy się z firmą zamienić działkami, gdyż  na części jej terenu planujemy drogę łącząca obecną ulicę Wspólną z ul. Zbożową.

Procedury nie są ani szybkie, ani łatwe, ale w ocenie urzędników ratusza powinny pchnąć budowę nowego zakładu do przodu. Teraz jednak trzeba czekać na zmianę granic strefy, a to może potrwać.

- Owszem, lecz inwestycja nie jest zagrożona, a firma chce się budować właśnie obok Polarisa, z którym współpracuje - mówi Wujec. - Z jednej strony ma być to zakład produkcyjny, a z drugiej - miejsce sprzedaży nowych pojazdów specjalnych m.in. dla administracji, ale akurat ta część działalności MRP nie będzie podlegać ulgom strefowym.

Urząd miasta ma jeszcze w tym rejonie Opola jedną gotową działką inwestycyjną o powierzchni około trzech hektarów. Inwestorzy się nią interesują, oglądają, pytają o szczegóły, ale ratusz na razie nie może jej sprzedać. To kolejny grunt, który czeka na włączenie do strefy ekonomicznej. Czeka, choć kompletny wniosek złożono w 2015 roku. - Obecnie obsługiwane są inne wnioski, musimy poczekać na swoją kolej - mówi Wujec.