Opole uhonorowało Jerzego i Ryszarda Kowalczyków

Artur  Janowski
Artur Janowski
Uroczystość uhonorowania braci Jerzego i Ryszarda Kowalczyków w Urzędzie Wojewódzkim w Opolu.
Uroczystość uhonorowania braci Jerzego i Ryszarda Kowalczyków w Urzędzie Wojewódzkim w Opolu. Krzysztof Świderski
Bracia - którzy wysadzili w powietrze aulę Wyższej Szkoły Pedagogicznej w 1971 roku - od dziś mają w urzędzie wojewódzkim tablicę i salę swojego imienia.

Aula wyleciała w powietrze kilkanaście godzin przed akademią, na której miano odznaczyć funkcjonariuszy MO i SB.

Wśród nich byli ludzie odpowiedzialni za stłumienie robotniczych protestów na Wybrzeżu. Wybuch - jak tłumaczyli bracia - był aktem protestu przeciwko komunistycznej władzy, ale przygotowano go tak, aby nikt nie zginął.

ZOBACZ Kowalczykowie nie chcą pamiętać

Od dziś ich czyn upamiętnia tablica powieszona w urzędzie wojewódzkim, a także dawna sala Złota, która teraz nosi imię obu braci.

- Wreszcie po wielu latach mogliśmy oddać cześć ludziom, o godność których upominali się nie tylko opolanie, ale wszyscy patrioci w Polsce i za granicą - przekonywał wojewoda Adrian Czubak.

Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki, który wystąpił do wojewody o uhonorowanie braci, mówił podczas uroczystości, że dzięki opolanom "radzieckie sługusy nie triumfowały".

- Niestety potem przez wiele lat nazywano ich terrorystami, a sędzia, który ich skazał, ma dziś wziętą kancelarię w Warszawie - mówił Jaki. - Tymczasem to są polscy bohaterowie, z których nasz region może być dumny. Dopiero dziś przywracamy im należne miejsce w historii.

W uroczystości - zorganizowanej przez urząd wojewódzki - wziął udział Ryszard Kowalczyk wraz z rodziną. Nie ukrywał wzruszenia.

- Dziękuję wszystkim za tak piękne przyjęcie i tyle ciepłych słów - mówił, a potem odebrał Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.

Warto pamiętać, że choć wybuch zdemolował salę, to nikt nie odniósł obrażeń. Braci zatrzymano w lutym 1972 roku, Jerzego skazano na karę śmierci, a Ryszarda na 25 lat więzienia. Na wolność wyszli w latach 80.

Czyn opozycjonistów do tej pory dzieli opolan i budzi gorące dyskusje.

- Niestety wiele osób wciąż zapomina, że bracia zostali już w 2005 roku zrehabilitowani przed sądem - podkreślał dziś Andrzej Dera, sekretarz stanu w kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy.

CZYTAJ Cyryl Ratajczak: Broniłem Ryszarda Kowalczyka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska