Po marcowym naborze w miejskich przedszkolach zabrakło miejsc dla blisko 200 dzieci. - Rok temu sytuacja była jeszcze gorsza - mówi Irena Koszyk, naczelnik wydziału oświaty w Urzędzie Miasta. - Brakowało miejsc dla 250 maluchów. Ostatecznie wszystkie zostały przyjęte.
Wtedy miasto otwarło trzy odziały, co dało dodatkowe 75 miejsc. W tym roku miało być podobnie. Jednak zamiast trzech jest jeden oddział. Pojawi się on w przedszkolu nr 4 na Malince. - W przypadku trzech oddziałów byłby to koszt około 400 tysięcy złotych - mówi Koszyk. - Zdajemy sobie sprawę z ciężkiej sytuacji finansowej miasta, z drugiej strony z doświadczenia wiemy, że 60, a nawet 70 rodziców mimo, że zapisało dzieci do przedszkoli z różnych względów we wrześniu ich nie posyła.
Kolejne dodatkowe miejsca mogą pojawić się dzięki sześciolatkom, które pójdą do szkół. - Ponad 160 rodziców zadeklarowało, że ich dzieci rozpoczną naukę - mówi Koszyk. - Nie wszyscy wycofali jeszcze deklaracje z przedszkoli, więc nie znamy dokładnej liczby wolnych miejsc. Na bieżąco będą je zajmować dzieci z list rezerwowych.
Nabór uzupełniający rozpocznie się w poniedziałek i potrwa do piątku. Na maluchów czekają w sumie 42 miejsca. Siedem jest jeszcze w przedszkolu na Metalchemie i dziesięć w Wójtowej Wsi.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?