Prace na jazie w Groszowicach rozpoczęły się na początku roku. Inwestycja jest warta blisko 59 mln zł. Zadanie obejmuje wymianę zamknięć sektorowych jazów na zamknięcia klapowe z napędem hydraulicznym. To wiąże się z przebudową konstrukcji betonowych filarów, przyczółków i przęseł. Do tego dochodzą m.in. przebudowy sterowni jazowych i tam rozdzielczych, a także wykonanie nowej infrastruktury energetycznej.
Elementem prac na jazie w Groszowicach jest też przebudowa prowadzącej nad nim kładki. Opolanie dociekają, czy owa kładka będzie dla nich dostępna.
- Kilka lat temu podobną modernizację przeszła śluza Chróścice na Odrze. Kładka nad nią prowadząca od tego czasu jest dostępna dla pieszych i turystów, którzy dzięki temu mogą swobodnie przechodzić pomiędzy terenami gmin Dąbrowa i Dobrzeń Wielki. Wykonano tam nawet specjalne podjazdy dla osób poruszających się na wózkach - mówi pan Sławomir, czytelnik "nto" oraz miłośnik turystyki rowerowej.
- Prace w Groszowicach są okazją do tego, aby wprowadzić tam podobne rozwiązanie. Dzięki temu pojawiłoby się nowe połączenie piesze pomiędzy Opolem a terenem gminy Prószków - uważa pan Sławomir.
Linda Hofman, rzecznik gliwickiego oddziału Wód Polskich, wskazuje, że projekt modernizacji jazu w Groszowicach przygotowano jeszcze zanim przystąpiono do prac na śluzie w Chróścicach.
- Ponieważ projekt inwestycji w Groszowicach uzyskał dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej, ingerencja w jego kształt na późniejszym etapie nie była możliwa. Wiązałaby się z ryzykiem utraty dofinansowania - mówi.
Linda Hofman nie wyklucza jednak, że po zakończeniu prac na tym jazie Wody Polskie w Gliwicach będą dążyły do udostępnienia kładki mieszkańcom.
- Należy przy tym pamiętać, że rozmawiamy o czynnym zakładzie pracy, na obszarze którego występują liczne ryzyka. Kładka stanowi przede wszystkim drogę techniczną i służy obsłudze obiektu hydrotechnicznego do jego utrzymania. Dlatego udostępnienie przejścia czy to dla mieszkańców, czy w celach rekreacyjnych musi wykluczać ewentualną kolizję między potrzebami korzystających z kładki. Przede wszystkim musi być bezpieczne zarówno dla obsługi stopnia wodnego, jak i innych użytkowników - zaznacza.
Pani rzecznik wskazuje, że przymiarki do udostępnienia kładki możliwe będą jednak dopiero po zakończeniu "trwałości" projektu unijnego. Ten okres wynosi pięć lat.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?