Opole. Wielka modernizacja jazu w Groszowicach. Opolanie pytają, czy będzie można po nim przechodzić na drugą stronę Odry

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Śluza na Odrze w Chróścicach, z kładką dostępną dla pieszych. Opolanie pytają, czy kładka na jazie w Groszowicach też będzie dostępna.
Śluza na Odrze w Chróścicach, z kładką dostępną dla pieszych. Opolanie pytają, czy kładka na jazie w Groszowicach też będzie dostępna. Czytelnik
Rozpoczęła się modernizacja jazu na Odrze w Groszowicach. Mieszkańcy pytają, czy po jej zakończeniu będzie można nim przechodzić na drugą stronę rzeki, tak jak ma to miejsce w Chróścicach. Wody Polskie tego nie wykluczają, ale wiele wskazuje na to, że możliwość taka prędko się nie pojawi.

Prace na jazie w Groszowicach rozpoczęły się na początku roku. Inwestycja jest warta blisko 59 mln zł. Zadanie obejmuje wymianę zamknięć sektorowych jazów na zamknięcia klapowe z napędem hydraulicznym. To wiąże się z przebudową konstrukcji betonowych filarów, przyczółków i przęseł. Do tego dochodzą m.in. przebudowy sterowni jazowych i tam rozdzielczych, a także wykonanie nowej infrastruktury energetycznej.

Elementem prac na jazie w Groszowicach jest też przebudowa prowadzącej nad nim kładki. Opolanie dociekają, czy owa kładka będzie dla nich dostępna.

- Kilka lat temu podobną modernizację przeszła śluza Chróścice na Odrze. Kładka nad nią prowadząca od tego czasu jest dostępna dla pieszych i turystów, którzy dzięki temu mogą swobodnie przechodzić pomiędzy terenami gmin Dąbrowa i Dobrzeń Wielki. Wykonano tam nawet specjalne podjazdy dla osób poruszających się na wózkach - mówi pan Sławomir, czytelnik "nto" oraz miłośnik turystyki rowerowej.

- Prace w Groszowicach są okazją do tego, aby wprowadzić tam podobne rozwiązanie. Dzięki temu pojawiłoby się nowe połączenie piesze pomiędzy Opolem a terenem gminy Prószków - uważa pan Sławomir.

Linda Hofman, rzecznik gliwickiego oddziału Wód Polskich, wskazuje, że projekt modernizacji jazu w Groszowicach przygotowano jeszcze zanim przystąpiono do prac na śluzie w Chróścicach.

- Ponieważ projekt inwestycji w Groszowicach uzyskał dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej, ingerencja w jego kształt na późniejszym etapie nie była możliwa. Wiązałaby się z ryzykiem utraty dofinansowania - mówi.

Linda Hofman nie wyklucza jednak, że po zakończeniu prac na tym jazie Wody Polskie w Gliwicach będą dążyły do udostępnienia kładki mieszkańcom.

- Należy przy tym pamiętać, że rozmawiamy o czynnym zakładzie pracy, na obszarze którego występują liczne ryzyka. Kładka stanowi przede wszystkim drogę techniczną i służy obsłudze obiektu hydrotechnicznego do jego utrzymania. Dlatego udostępnienie przejścia czy to dla mieszkańców, czy w celach rekreacyjnych musi wykluczać ewentualną kolizję między potrzebami korzystających z kładki. Przede wszystkim musi być bezpieczne zarówno dla obsługi stopnia wodnego, jak i innych użytkowników - zaznacza.

Pani rzecznik wskazuje, że przymiarki do udostępnienia kładki możliwe będą jednak dopiero po zakończeniu "trwałości" projektu unijnego. Ten okres wynosi pięć lat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska