Opole wycofuje się z budowy obwodnicy południowej!

archiwum
Zdjęcie z początku października.
Zdjęcie z początku października. archiwum
- Ale nie przez protesty ekologów, ale z powodu braku pieniędzy - twierdzi Arkadiusz Wiśniewski, zastępca prezydenta.

Budowa pierwszego odcinka obwodnicy do tej pory wpisana jest w planie inwestycyjnym miasta. Niestety droga, która miała odciążyć ulice Partyzancką, Domańskiego i Wojska Polskiego, prędko nie powstanie.

Niebawem wydatek 72 milionów złotych - planowany w latach 2013-2015 - będzie wykreślony z planu miejskich inwestycji.

- Rezygnujemy z rozpoczęcia budowy, ale nie z przygotowania projektu drogi i wykupów gruntów - zastrzega Arkadiusz Wiśniewski, zastępca prezydenta ds. infrastruktury. - Obwodnica południowa jest miastu potrzebna, ale teraz mamy inne priorytety.

Wiśniewski przypomina, że budowa pierwszego odcinka od obwodnicy północnej do ul. Krapkowickiej miała być współfinansowana przez zewnętrzne fundusze. Miasto liczyło na dotację na poziomie 43 mln zł.

- Nie będziemy mieć tych pieniędzy, bo skończyły się fundusze unijne, a nasza obwodnica nie jest tak ważną inwestycją w skali kraju, że mogłaby liczyć na wsparcie rządowe - ocenia Wiśniewski.

Ratusz chce pieniądze, zarezerwowane na obwodnicę, przekazać na węzeł drogowy nad obwodnicą północną w rejonie ul. Sobieskiego w Opolu. W przypadku tej inwestycji nie ma na razie ostatecznej decyzji o unijnym wsparciu.

- I dlatego uwolnienie funduszy, zarezerwowanych na obwodnicę, umożliwia ogłoszenie przetargu na wykonanie węzła i rozpoczęcie jego budowy w 2012 roku - wyjaśnia Wiśniewski.

Ale nawet jeśli miasto otrzyma pieniądze unijne na węzeł w 2012 r. to w okresie kilku lat nie ma szans na rozpoczęcie budowy obwodnicy południowej. Wciąż będzie bowiem brakować zewnętrznej dotacji, a na dodatek przebieg obwodnicy (wchodzi z kolizję z cmentarzem na Półwsi) nie podoba się ekologom, którzy będą go oprotestowywać.

- Nie tylko my - podkreśla Tomasz Wollny, Stowarzyszenia Technologii Ekologicznych Silesia. - Przeciwko planowanemu przebiegowi obwodnicy występują także przedsiębiorcy z okolicy ulicy Zbożowej, którzy wczoraj spotkali się i chcą, aby reprezentowała ich kancelaria prawna.

Przedsiębiorcy uważają, że lepiej, aby obwodnica poprowadzona była wzdłuż torów kolejowych. Już zapowiedzieli, że oprotestują też wariant drogi wybrany przez ratusz i Miejski Zarząd Dróg.

- Będziemy rozmawiać z przedsiębiorcami, bo z tego co się orientuję, wybrany przez nas przebieg obwodnicy jest dla nich najkorzystniejszy - przekonuje Wiśniewski. - Chciałbym podkreślić, że bez względu na wariant, zawsze będą jakieś konflikty społeczne i kolizje z istniejącą zabudową.

Na razie w ratuszu już nikt już nie deklaruje, kiedy budowa obwodnicy miałaby ruszyć.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska