Wiadukt na ulicy Solskiego w Nowej Wsi Królewskiej pamięta jeszcze przełom XIX i XX wieku i już dawno powinien być remontowany.
Na szczęście dla niego nie jeżdżą po nim ani ciężarówki, ani autobusy i to zdecydowanie wydłuża jego żywot. Mimo to drogowcy nie chcieli już dłużej czekać z remontem i zdecydowali o zamknięciu wiaduktu.
- Odbywa się nim ruch lokalny, więc zamknięcie na jakiś czas nie jest aż tak bardzo uciążliwe - ocenia Celina Grzelak, kierownik działu mostów w Miejskim Zarządzie Dróg.
Wykonawca remontu musi wymienić drewnianą podbudowę pod nawierzchnią, konieczne jest też malowanie i zabezpieczenie antykorozyjne. Całość prac - które potrwają miesiąc - ma kosztować około 100 tysięcy złotych.
Drogowcy obiecują jednak, że mieszkańcy pojadą wiaduktem na ulicy Solskiego wcześniej niż za miesiąc.
- Jezdnia zostanie otwarta, a pozostałe prace będą trwały - wyjaśnia Celina Grzelak.
Przedstawiciele MZD podkreślają, że choć wiadukt nie jest duży to jego remont utrudnia linia kolejowa, a konkretnie trakcja elektryczna.
- Wykonawca swoje prace musi uzgadniać z koleją i ruchem pociągów, a to nigdy nie jest łatwe - mówi Grzelak.
Drogowcy nie ukrywają, że w przyszłości remontu lub większej przebudowy wymagają jeszcze trzy wiadukty i moty o podobnej konstrukcji. Powoli mija czas wiaduktu na ul. Zielonej w Nowej Wsi Królewskiej, a na remont czekają też mosty Katedralny i Zamkowy. Na tym drugim rolę podbudową też pełnią deski. Na razie jednak drogowcy nie dostali pieniędzy z budżetu miasta na żadną z tych przepraw.
Poza remontem wiaduktu na Solskiego w tym roku MZD przeprowadził już kilka większych remontów obiektów mostowych.
Naprawiano jeden z wiaduktów na obwodnicy, usuwano uszkodzenie estakady na placu Konstytucji, a także poszerzono jezdnię mostu na ulicy Wrocławskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?