Opole zapłaci za śmieci dwa miliony więcej

Archiwum
Ratusz podkreśla, że przy obecnych ofertach o obniżce opłat za odbiór śmieci dla wszystkich nie ma co marzyć.
Ratusz podkreśla, że przy obecnych ofertach o obniżce opłat za odbiór śmieci dla wszystkich nie ma co marzyć. Archiwum
Już nie mamy co marzyć o obniżce opłat za śmieci. Firmy startujące w przetargu na odbiór odpadów chcą dużo więcej, niż ratusz chciał im dać.

Miasto podzielono na trzy rejony, a oferty na odbiór śmieci w dwóch z nich właśnie otwarto w ratuszu.

Sprawdziły się przewidywania, że zbiórka odpadów od mieszkańców - podobnie jak w innych gminach - będzie kosztować więcej niż do tej pory.

W obu rejonach wystartowało wyłącznie konsorcjum firm Remondis i Elkom, które w sumie chce 15 milionów złotych, podczas gdy miasto zaplanowało 13 mln zł.

- Jest spora różnica, ale trzeba też pamiętać, że umowę chcemy podpisać na dwa lata i to jest suma za cały ten okres - podkreśla Agnieszka Maślak, naczelnik wydziału infrastruktury technicznej i gospodarki w Urzędzie Miasta Opola.

Urzędnicy spodziewali się problemów, bo po pierwsze postawili większe wymagania firmom (np. częstsze odbiory niektórych rodzajów śmieci), a po drugie, gdy w ubiegłym roku konsorcjum wygrało poprzedni przetarg, szybko się okazało, że walcząc o utrzymanie na rynku, skalkulowało zbyt niskie stawki.

Efektem tego był spadek opłacalności biznesu, co może się zmienić po obecnych przetargach - jeśli ratusz ich nie unieważni, na co na razie nic nie wskazuje.

- Mamy pieniądze w budżecie, które można przesunąć na odbiór śmieci i właśnie taki ruch jest planowany - mówi Agnieszka Maślak.

Przypomnijmy jednak, że wśród radnych od dawna kiełkowały pomysły, aby obniżyć opłaty za śmieci. Tym bardziej że, jak ujawnił niedawno Arkadiusz Wiśniewski, lider "Opola na Tak", miasto przez wiele miesięcy na odbiorze odpadów zarabiało, tzn. wpływy z opłat były wyższe niż koszty utrzymania całej gospodarki śmieciami.

- Teraz sytuacja już się zmieniła, co więcej, jesteśmy przed otwarciem ofert na ostatni rejon, gdzie też może wystąpić podobne zjawisko - ostrzega Maślak. - Na razie nie ma tragedii, bo wszystko się nam domknie finansowo, o ile w ostatnim rejonie nie będzie jakichś bardzo drogich ofert.

Ratusz podkreśla, że przy obecnych ofertach o obniżce opłat za odbiór śmieci dla wszystkich nie ma co marzyć. Kwestią do dyskusji pozostaje niższa stawka dla jakiejś grupy, np. rodzin z dziećmi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska