Nie oznacza to jednak szybkiego podpisania umowy z wykonawcą inwestycji, wartej 24 mln zł. Firma, która oprotestowała rozstrzygnięcie przetargu, może teraz odwołać się do Krajowej Izby Odwoławczej, a potem do sądu.
W takim przypadku zwycięzcę postępowania możemy poznać nawet za kilka miesięcy.
- Jest taki scenariusz, ale wciąż mamy nadzieję, że uda się to zrobić szybciej - przyznaje Aleksander Cyganiuk, naczelnik wydziału inwestycji miejskich opolskiego UM. - Protest był bezzasadny. Skarżący usiłował udowodnić, że jednemu z pracowników zwycięskiej firmy brakuje wymaganych przez nas uprawnień.
Przetarg wygrało konsorcjum z firmą Sanel na czele. Nowy wiadukt ma być gotowy w 2011 roku.
(arti)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?