Opole zbuduje bardzo długą kładkę na Bolko

Drogowcy zakładają, że powstanie kładka nie tylko wyjątkowo długa, ale również bardzo szeroka. Planowana droga dla rowerów będzie mieć trzy metry szerokości, a chodnik dwa. Dla samochodów, których kierowcy chcieliby przejechać z Zaodrza na parking na wyspie Bolko, miejsca nie będzie.

- Bo to obiekt wyłącznie dla pieszych i rowerzystów - podkreśla Celina Grzelak, kierownik działu mostów w Miejskim Zarządzie Dróg. - Wprawdzie pieniądze na stworzenie koncepcji dostaliśmy w ubiegłym roku, ale dopiero niedawno uzgodniliśmy koncepcję kładki u wojewódzkiego konserwatora zabytków. Nie było o tę zgodę łatwo.

Przygotowano pięć koncepcji mostu, ale konserwator zaakceptował dopiero tę, która przewiduje kładkę najmniej ingerującą w otoczenie.

- Chodzi o to, aby nie zaburzała istniejącej osi widokowej, której częścią są m.in. wieże katedry - tłumaczy Grzelak. - Dlatego ostatecznie zwyciężyła wersja prostej kładki, wzmocnionej niewielką kratownicą na środkowym przęśle. Na razie nie uzgodniliśmy jeszcze kolorystyki, ale na pewno będzie dostosowana do otoczenia.

Drogowcy przyznają, że takiego obiektu miasto nie budowało, a wstępnie jego koszt szacowano na cztery miliony złotych. Wstępnie, bo obecnie nikt o kosztach nie chce mówić.
- Poczekajmy na projekt, który powinien być gotowy w tym roku - mówi Grzelak.

Miasto chce szukać pieniędzy na inwestycję w funduszach unijnych lub Aglomeracji Opolskiej, bo tego typu obiekt dobrze wpisuje się w pomysł wspierania alternatywnych form komunikacji. Budowa może ruszyć już w 2017 r.

- Koncepcja kładki była konsultowana ze środowiskiem rowerowym i jesteśmy przekonani, że będzie z niej korzystać wielu opolan - ocenia Grzelak.

Również po konsultacjach MZD wycofało się z pomysłu budowy podobnej kładki nad Odrą w rejonie ulicy Barlickiego, a obecnie przygotowywana jest także koncepcja poszerzenia mostu prowadzącego z Pasieki na wyspę Bolko.

W tym przypadku też będzie potrzebna pozytywna opinia konserwatora zabytków.