Opole zbuduje place zabaw na peryferiach

Redakcja
Monika Krzeptoń i 15-miesięczny Janek z Zakrzowa czekają już na nowy plac zabaw.
Monika Krzeptoń i 15-miesięczny Janek z Zakrzowa czekają już na nowy plac zabaw. Sławomir Mielnik
W Groszowicach, Zakrzowie i na Malinie wreszcie powstaną place zabaw. Ratusz zdecydował się na budowę dopiero gdy opisaliśmy, jak zaniedbuje dzielnice peryferyjne.

Pierwszy stanie przy szkole podstawowej nr 7 w Zakrzowie. Aż trudno uwierzyć, że do tej pory w tej dzielnicy nie było żadnego placu zabaw.

- Od lat postulowaliśmy o jego budowę, niestety do tej pory urząd miasta finansował place w innych dzielnicach - przyznaje Stanisław Łągiewka, przewodniczący rady dzielnicy Zakrzów. - Wiemy już jednak, że na nasz plac zarezerwowano w budżecie 43 tysięcy złotych. Myślę, że dzieci z dzielnicy skorzystają z nich już w sierpniu.

Pieniądze znalazły się również na place zabaw na Malinie (przedszkole Karolinka przy ulicy Olimpijskiej) oraz w Groszowicach tuż obok szkoły podstawowej nr 24.

- Łącznie zarezerwowano 130 tysięcy złotych, pochodzących z funduszu na walkę z alkoholizmem - informuje Marcin Ociepa, wiceprzewodniczący rady, który zabiegał o te pieniądze.
Jolanta Ślemp, kierująca szkołą podstawową w Groszowicach do budowy placu zabaw przygotowywała się od dawna.
- Mamy już gotowy projekt, ale teraz trzeba będzie go ograniczyć, bo kosztorys wynosił ponad 130 tysięcy - przyznaje Ślemp. - Planujemy nieco podobny plac zabaw do tego, który powstał przy Młodzieżowym Domu Kultury. Oczywiście nie taki duży, ale tak skonstruowany, aby w przyszłości można było go rozbudowywać o kolejne elementy.

Plac przy szkole w Groszowicach również będzie pierwszym ogólnodostępnym placem zabaw w dzielnicy. W budżecie miasta znalazły się pieniądze na jego budowę dopiero, gdy napisaliśmy o zaniedbanych dzielnicach peryferyjnych.

Zofia Twarduś, naczelnik wydziału zarządzania zasobem komunalnym w ratuszu przekonuje jednak, że takie zachowanie nie wynikało ze złej woli urzędników.

- Potrzeby w mieście są ogromne i często brakuje nam pieniędzy nawet na tak ważne remonty dachów w budynkach komunalnych - przyznaje Twarduś. - Dlatego wygospodarowanie 130 tysięcy złotych w tegorocznym budżecie nie było wcale proste. W tym roku to już raczej ostatnie pieniądze na nowe place zabaw.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska