Zdaniem pasażerów, którzy obserwują postępy robót, wykonawca może mieć spore problemy z dotrzymaniem terminu, który przypada na koniec tego roku.
Prace obejmują wymianę dwóch torów o długości 35 km każdy wraz z siecią trakcyjną. W planach ujęto także m.in. remont wiaduktów i przepustów.
Obawy pasażerów związane są z faktem, że po ponad roku firma, która podjęła się tych prac, wyremontowała w całości tylko jeden tor. Tymczasem do wymiany pozostało jej jeszcze jedno torowisko.
- Za kilka tygodni mogą przyjść pierwsze przymrozki, co przecież utrudni pracę - zauważa Adrian Kołodziej ze Strzelec Opolskich, który regularnie dojeżdża pociągiem do pracy. - Poza tym firma ma jeszcze sporo roboty na strzeleckim dworcu, gdzie remontuje perony.
Mirosław Siemieniec, rzecznik PLK, zapewnia jednak, że wszystko odbywa się zgodnie z harmonogramem: - Jeśli nie wystąpią nieprzewidziane utrudnienia, to prace powinny się zakończyć do końca roku.
Pasażerowie jednak przypominają, że opóźnienia w kolejowych inwestycjach wcale nie są sporadyczne. Ostatni przykład to trasa Opole - Zawadzkie. Termin jej otwarcia po remoncie przesuwano cztery razy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?