- Przesyłki kurierskie, czy paczki nadawane pocztą, to dla przemytników jeden ze sposobów dostarczania odbiorcom zabronionych towarów, my jesteśmy od tego, by to uniemożliwiać - mówi Agnieszka Skowron z Izby Celnej w Opolu.
Dlatego coraz częściej celnicy składają wizyty w urzędach pocztowych i firmach kurierskich. W całym ubiegłym roku wszczętych zostało 1000 spraw związanych z wykryciem tam kontrabandy, natomiast w tym roku już ponad 400.
Celnicy szukają między innymi narkotyków, podrabianych towarów znanych marek, nielegalnych farmaceutyków, np. tabletek na odchudzanie, potencję czy anabolików, alkoholu oraz papierosów.
- Jadąc za granicę możemy wywieźć ze sobą określoną liczbę papierosów czy alkoholu, ale wysyłanie tego pocztą czy przez kuriera jest zabronione - tłumaczy Agnieszka Skowron.
Opolscy celnicy urzędy pocztowe czy firmy kurierskie kontrolują wyrywkowo. Wyrywkowo typowane są też konkretne paczki. Pod uwagę brane są m.in. takie przesłanki jak miejsce nadania, miejsce doręczenia, to czy adresat lub nadawca byli już wcześniej zatrzymywani w podobnych sprawach. Z celnikami pracują psy, które są w stanie wywąchać narkotyki czy tytoń.
W ostatnim czasie opolscy celnicy przechwycili w jednej z firm kurierskich paczkę, w której było ponad 150 opakowań podrobionych perfum. Trzy tygodnie później w trakcie kontroli w tej samej firmie znaleźli kolejną paczkę, wypełnioną podrabianymi kosmetykami.
Innym razem na poczcie zarekwirowali ponad kilogram trefnego tytoniu, zatrzymali też dwóch mieszkańców Gdańska, którzy w jednym z opolskich urzędów pocztowych próbowali podjąć przesyłkę z farmaceutykami. Wartość kontrabandy to 400 tys. zł.
- Coraz częściej w paczkach znajdujemy dopalacze, odkąd handel nimi jest nielegalny - mówi Agnieszka Skowron.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?