Opolscy drogowcy z ulicy Wrocławskiej „wyciskają”, co się da

- Zdecydowaliśmy się na te zmiany, by usprawnić ruch w tej części miasta - mówi Zbigniew Bahryj, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu. - Ważne jest to tym bardziej, że cały czas trwają niedogodności związane z remontem ul. Niemodlińskiej i część kierowców objeżdża ją właśnie Wrocławską.

Most nad Kanałem Ulgi w ciągu ul. Wrocławskiej był do tej pory wąskim gardłem (miał tylko po jednym pasie ruchu w każdą stronę).

W ubiegłym roku drogowcy poszerzyli jezdnię na przeprawie (kosztem chodnika), a w tym kilkudziesięciometrowy odcinek ulicy Wrocławskiej od mostu w stronę Niemodlińskiej.

Dzięki temu udało się wygospodarować dodatkowy pas ruchu. - A to już jakieś ułatwienie jest - mówi Zdzisław Borkowski, opolski taksówkarz. - Idealnie by było, gdyby cała Wrocławska od Niemodlińskiej do Bierkowic była czteropasmowa.

Na to szans na razie nie ma.

- Wspomniany most nad Kanałem Ulgi jest zbyt wąski, by zmieścić na nim jeszcze jeden pas ruchu, musiałby powstać w tym miejscu nowy obiekt - mówi Zbigniew Bahryj.

MZD przymierza się natomiast do przebudowy ul. Wrocławskiej od Bierkowic w stronę Wrzosek. Jest na to szansa, gdyż miasto ma 50 mln zł unijnej dotacji z Regionalnego Programu Operacyjnego, które otrzymało na budowę obwodnicy piastowskiej.

Okazało się jednak, że inwestycja będzie sfinansowana z rządowego programu, co spowodowało z kolei, że jest do wydania dodatkowa pulę na drogi wojewódzkie.

MZD myśli też o przebudowie skrzyżowania Wrocławskiej z Niemodlińską i Nysy Łużyckiej oraz ul. Wrocławskiej od tego skrzyżowania w stronę ulicy Spychalskiego.

DROGI WJAZDOWE DO OPOLA BĘDĄ REMONTOWANE. SZCZEGÓŁY

Gość nto - Zbigniew Bahryj, dyrektor MZD w Opolu