Z powodu rosnącej liczby hospitalizacji pacjentów zakażonych koronawirusem konieczne było uruchomienie kolejnych łóżek w szpitalu tymczasowym w Opolu. Problemem były jednak braki kadrowe, które nie pozwalały na obsadzenie wszystkich dyżurów. Brakowało lekarzy anestezjologów, kardiologów, specjalistów chorób wewnętrznych, pulmonologii czy neurologii, a także pielęgniarek anestezjologicznych i ogólnych.
W ubiegłym tygodniu wojewoda opolski Sławomir Kłosowski zaapelował do środowiska medycznego o zgłaszanie się na dyżury w szpitalu tymczasowym. Już pierwszego dnia na apel odpowiedziało kilka osób. A pod koniec tygodnia umowy podpisano z kilkudziesięcioma lekarzami i pielęgniarkami.
- Apel spotkał się z dużym zainteresowaniem lekarzy i pielęgniarek, co spowodowało, iż od 8 listopada placówka będzie mogła funkcjonować w pełni. Dalsze rozmowy z zainteresowanymi pracą w szpitalu prowadzi Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Opolu, który pełni rolę patrona szpitala tymczasowego - wyjaśnia wojewoda.
Jak zaznacza – pomimo, iż szpital udało uruchomić się w pełni - specjaliści są nadal poszukiwani.
– Dziękuję wszystkim zaangażowanym w walce z epidemią lekarzom, pielęgniarkom, ratownikom medycznym, opiekunom medycznym i wszystkim pracownikom jednostek ochrony zdrowia– naszym Bohaterom za Ich postawę – podkreśla Sławomir Kłosowski.
Wojewoda dodaje także, że bez wsparcia i pomocy opolskich mediów oddźwięk apelu nie byłby tak silny. - Dziękuję wszystkim redakcjom za udostępnianie informacji - dodaje.
W szpitalu tymczasowym dostępnych jest 142 miejsc, z czego 30 stanowią łóżka OIOM.
Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?