MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nie-dzielni rowerzyści w Opolu

Sławek Szota
Sławek Szota
Ten młody człowiek w pełni zasłużył na tytuł "nie-dzielnego". Nie wiem jak jeździ, ale parkować na pewno nie potrafi. Przypiął rower w środku podjazdu dla niepełnosprawnych!!!
Ten młody człowiek w pełni zasłużył na tytuł "nie-dzielnego". Nie wiem jak jeździ, ale parkować na pewno nie potrafi. Przypiął rower w środku podjazdu dla niepełnosprawnych!!!
Zima jakby zbierała się do odejścia. Ani się obejrzymy , a pojawią się przebiśniegi, trawa się zazieleni i... na powietrze wylegną masowo Dzielni Rowerzyści. Oj zagalopowałem się, w większości będą oni Nie-Dzielni.

Chciałem napisać też "na ulice naszego miasta", ale się ugryzłem w język. Znaczący procent opolskich rowerzystów porusza się nie po ulicach ale (niezgodnie z prawem) po chodnikach.
Chodnik kojarzy się ludziom z bezpieczeństwem, ale czy słusznie? Na chodniku też czyha sporo niespodzianek, tym groźniejszych, że uwaga "nie dzielnego rowerzysty" jest uśpiona.
Zaskoczyć może samochód wyjeżdżający z bramy, czy ... drugi rowerzysta pojawiający się zza rogu budynku.Nie licząc już tego, że zła ulica pokryta asfaltem ma przeważnie lepszą nawierzchnię niż dobry chodnik.No i główny problem - część z nas, rowerzystów, jeżdżąc po chodnikach niestety zapomina kto jest gospodarzem tych traktów.
Szerzej o sprawie rozpisuję się tutaj: Rowerem po chodniku w Opolu - dlaczego nie? 
Statystyki nie wykazują, aby jazda rowerem po ulicach naszego miasta była szczególnie niebezpieczna. W całym 2012 roku w Opolu zginęło dwoje "niechronionych użytkowników dróg" i byli to piesi przechodzący przez przejścia...
Również organizacje rowerowe podają, że to czego się najbardziej obawiamy, czyli najechanie od tyłu, w praktyce prawie się nie zdarza.
Wiele innych zagrożeń możemy zminimalizować przez przewidywanie sytuacji na drodze, ograniczenie ryzykownych manewrów, czytelne dla innych zachowanie, prawidłowe sygnalizowanie swoich zamiarów.
I zdaje się "tu jest pies pogrzebany". Jeździmy mało więc nie potrafimy zachować się na drodze. A nie potrafimy jeździć bo ... mało jeździmy. Niewielkie porównanie - aby otrzymać prawo jazdy kategorii B, człowiek musi spędzić za kierownicą samochodu 30 godzin. I to w towarzystwie instruktora! A i tak po kursie jest nadal "zielony".
Gdyby ktoś chciał spędzić na rowerze 30 godzin, to przy prędkości 15 km na godzinę przejechałby prawie 500km. Hmm, chyba niewielu opolan przejeżdża tyle w czasie sezonu...
A ponoć najgorzej  to "nie umieć i jeszcze zapomnieć". W ciepłym okresie  mało się nauczymy, a przez czas  chłodów zdążymy i to zapomnieć. I tak co rok "w koło Macieju".
Przeczytaj też: Pułapki na ludzi przy Koszyka w Opolu [zdjęcia] 
Nie namawiam, broń Boże, do jazdy po dwupasmowych ulicach : Ozimskiej, Kołłątaja, Plebiscytowej, Batalionów Chłopskich. Ale jak się dobrze rozejrzeć, to wokół nas sporo jest spokojnych, często osiedlowych uliczek, na których możemy ćwiczyć swoje umiejętności.
Jest to o tyle ważne, że im więcej jest prawidłowo jeżdżących na danej ulicy rowerzystów, tym spokojniejsza się ona staje. Bo auta nie mają jak się rozpędzać... Wiele ulic możemy "wziąć w posiadanie" jeżeli będzie nas wystarczająco dużo.
Tak więc do dzieła! Wiosna idzie, siadajmy na rowery i w drogę - ale z głową i wyobraźnią!
Aha! Już najwyższy czas by przejrzeć rowery!
To również ostatnie chwile, by  skorzystać z zimowych rabatów w serwisach rowerowych, oraz uniknąć kolejek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie miasteczka ruchu drogowego w Radomsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nie-dzielni rowerzyści w Opolu - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto