Opolscy piłkarze ręczni faworytami

Tadeusz Wyspiański
W akcji rozgrywający opolskiej Gwardii Michał Piech (z lewej).
W akcji rozgrywający opolskiej Gwardii Michał Piech (z lewej).
Norgips Gwardia zagra u siebie, a ASPR Unimot Zawadzkie na wyjeździe. Oba zespoły chcą wywalczyć komplety punktów.

Po trzech remisach z rzędu gwardziści podejmą najsłabszy zespół I ligi - AZS Katowice. Strata choćby punktu z akademikami byłaby plamą na honorze opolan.

- Gramy trzeci mecz w tym tygodniu - mówi Henryk Zajączkowski, trener Gwardii. - Można się spodziewać, że rywale będą nas chcieli zabiegać. Grają na wysokie wyniki, mniej uwagi zwracając na obronę. Jeśli pozwoli im się na ten sposób gry, może być źle.

W poprzedniej kolejce AZS tylko bramką przegrał ze Stalą Mielec, ma też drugą po Mielcu liczbę strzelonych goli (301). Na koncie tego zespołu są jednak tylko 2 pkt.
- AZS gra bez obciążenia, dużo strzela, ale też dużo traci - kontynuuje Zajączkowski. - My jednak nie mamy prawa przegrać tego meczu. Mieliśmy serię remisów, ale nie wynikała ona z tego, że coś dzieje się z psychiką zawodników. Nęka nas nierówność formy. Raz jeden, raz drugi gra słabiej. Zawodnicy w decydujących momentach zapominają też o elementarnych zasadach obowiązujących w piłce ręcznej. Jedna z nich mówi podaj i wyjdź na pozycję, niekoniecznie z piłką. A w moim zespole każdy chce strzelać. W ten sposób tracimy wiele piłek. Tymczasem każdy rywal znając naszą wartość gra spokojnie, szanuje piłkę i wszystko się wyrównuje.
ASPR pojedzie na mecz do Radomia i zagra tam z AZS-em. Zespół z Zawadzkiego w ostatnich trzech meczach nie doznał porażki: wygrał w Sandomierzu, w Zabrzu z wiceliderem oraz zremisował w derbach Opolszczyzny z Gwardią. Dlatego chce podtrzymać tę dobrą passę także w spotkaniu ze słabszą drużyną z Radomia.
- Nie wypada nam przegrać - stwierdza Stanisław Pakuła, trener ASPR-u. - Szanujemy rywala. Zagra u siebie i na pewno nie podda się już przed spotkaniem. Nie spodziewam się łatwego meczu, ale znam też wartość swojej drużyny. Skoro potrafiła pokonać mocnych, to tym bardziej musi to zrobić z zespołem z końca tabeli.
ASPRdo Radomia pojedzie osłabiony brakiem pauzującego za kary Michała Możyka oraz kontuzjowanych Ireneusza Popławskiego i Tomasza Wasilewicza. Chory jest z kolei Dariusz Sołtys.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska