Marsz ma być wyrazem sprzeciwu prawników wobec przyjętej w grudniu przez Sejm nowelizacji ustaw sądowych. Sprawa budzi wiele kontrowersji, bo sędziom, za „utrudnianie funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości” grożą surowe kary, z usunięciem z zawodu włącznie.
- Ustawa, nazywana kagańcową lub kneblującą, ma nam zamknąć usta - mówi Monika Ciemięga, sędzia i wiceprezes opolskiego oddziału Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. Ciemięga była wiceprezesem Sądu Rejonowego w Opolu. Gdy zaczęła się angażować w niezależności sądów, została odwołana z funkcji. - Reforma jest potrzebna, ale nie miejmy złudzeń - ta ustawa nie ma poprawić stanu sądownictwa czy wpłynąć na szybkość postępowań. Nowe prawo ma jedynie zamknąć usta niepokornym sędziom, którzy sprzeciwiają się upolitycznieniu wymiaru sprawiedliwości, bo przecież nasze krytyczne głosy mogą zostać uznane za utrudnianie funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości. Za wypowiedzi przeciwko rządzącym, sędziowie będą karani i to surowo, bo z wydaleniem z zawodu włącznie.
Sędziowie anonimowo przyznają, że próby nacisków politycznych zdarzały się wcześniej, ale były instrumenty, by temu zapobiegać.
- Prowadziłam sprawę rodzinną, jak wiele w mojej karierze. Na pewnym etapie zaczęło się nią interesować ministerstwo, pojawiły się żądania, żebym opisała czynności procesowe, jakie zostały przeprowadzone...W końcu na stali rozpraw zaczęli pojawiać się politycy, którzy rozmawiali ze świadkami jednej ze stron, a do drugiej przychodzili do mieszkania - opisuje jedna z opolskich sędziów. - To był czas, gdy Krajowa Rada Sądownictwa działała jak trzeba i uznała, że jest to niedopuszczalna ingerencja w niezawisłość sędziego. Dziś nie miałby kto zareagować.
Prawnicy z całej Polski jadą do Warszawy na Marszu Tysiąca Tóg, by bronić w ten sposób niezależności sądów. W niemym proteście mają wziąć udział nie tylko sędziowie, ale też adwokaci czy radcy prawni. - Zamówiliśmy autokar, w którym jest 50 miejsc i one praktycznie co do ostatniego zostały zapełnione. Docierają do nas też informacje, że wielu sędziów organizuje wyjazd na własną rękę - mówi Monika Ciemięga ze stowarzyszenia Iustitia. - Swoją obecność zapowiedzieli również prawnicy z Europy, bo walczymy też o to, by polscy sędziowie mogli stosować prawo europejskie. Zachęcamy, by do marszu dołączyli obywatele. Wychodząc na ulicę oni walczą w swojej sprawie, bo niezależne sądy są w interesie każdego z nas.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?