Rolnicy z Głubczyc opowiadali, jak zapewniano ich, że dopłata do każdego hektara obsianego roślinami wysokobiałkowymi wyniesie ponad 1000 złotych.
Tymczasem w październiku okazało się, że stawka to 422 złote. I to mimo, że rolnicy byli kuszeni dużo wyższą kwotą na szkoleniach, gdzie zachęcano ich do uprawy takich roślin jak bób, ciecierzyca, fasola, czy soja.
- Obecny minister rolnictwa powiedział kiedyś, że nie rozmawia z frajerami. My właśnie tak dziś się czujemy - mówił Tomasz Ognisty, reprezentujący rolników.
Poseł Sławomir Kłosowski zapowiedział interwencję i rozmowy z nowym ministrem rolnictwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?