Opolscy seniorzy oszczędzają na lekach

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Wielu emerytów nie wykupuje w aptekach całej recepty.
Wielu emerytów nie wykupuje w aptekach całej recepty. Archiwum
Emeryci coraz częściej są zmuszeni oszczędzać na zdrowiu. Rzadko realizują pełne recepty. Większość emerytur wydają na opłaty i jedzenie. I modlą się, by nie zepsuła się pralka czy lodówka.

W powszechnej opinii jakość życia emerytów poprawia się z roku na rok. Seniorzy coraz częściej temu jednak przeczą.

- Patrząc na to, jak żyło się nam dziesięć lat temu, to teraz nie jest na pewno lepiej, a raczej gorzej - mówi Wiesława Huziuk z Domu Dziennego Pobytu „Wrzos” w Kędzierzynie-Koźlu.

Wtóruje jej Elżbieta Tkocz:

- Życie jest coraz droższe, a nasze emerytury waloryzowane są co roku o dosłownie kilka złotych. Wielu z nas modli się, by nie zepsuła się pralka bądź lodówka, bo nie stać nas na zakup nowej. Taka jest rzeczywistość...

To, o czym mówią sami zainteresowani, potwierdzają także statystyki. Przeciętna emerytura na Opolszczyźnie wypłacana przez ZUS wynosi 1977 złotych brutto, a z KRUS 1233 zł. Z danych GUS wynika, że aż 24 procent miesięcznych wydatków to rachunki za użytkowanie mieszkania (najczęściej czynsz) i faktury za nośniki energii. Na żywność i napoje bezalkoholowe emeryci wydają przeciętnie 27 procent swoich dochodów. W przypadku przeciętnej emerytury ponad połowę wydatków stanowią więc koszty mieszkania i jedzenia.

- A trzeba pamiętać, że wiele osób ma niższą emeryturę niż ta wyliczana przez GUS. Po opłaceniu rachunków i skromnych zakupach zostaje naprawdę bardzo niewiele - podkreśla emerytka Stanisława Andrejczuk. Być może dlatego opolscy emeryci wydają coraz mniej na szeroko rozumiane zdrowie. W zeszłym roku zaledwie 8 procent wszystkich wydatków stanowiły te na leki, wizyty ambulatoryjne czy zakup sprzętu medycznego.
- Spora część klientów, przychodząc zrealizować receptę, pyta o tańsze zamienniki leków. Jest też grupa osób, które proszą o wydanie tylko tych najważniejszych i nie wykupują całej recepty - przyznaje magister Ewa Kała z apteki Centrum w Strzelcach Opolskich.

Jednocześnie emeryci narzekają, że coraz częściej są zmuszani do korzystania z prywatnych wizyt u specjalistów.

- Bo na te w ramach NFZ czeka się po kilka miesięcy, a niekiedy nie można czekać. Więc płacimy po 130-150 złotych za wizyty. Ale niektórzy i z tego muszą rezygnować - tłumaczą.

W zeszłym roku rekordowo mało pieniędzy emeryci wydali na alkohol i papierosy - zaledwie nieco ponad 2 procent wydatków.

- Prawie nikt z nas nie pali, bo kogo byłoby stać, żeby wydać 13 złotych dziennie na najtańszą paczkę papierosów? -pyta Wiesława Huziuk.
Fakty
Na Opolszczyźnie mieszkało w zeszłym roku 126 tysięcy emerytów. Wraz z rencistami stanowią oni 20,1 proc. wszystkich mieszkańców Opolszczyzny. Pomimo faktu, że jesteśmy najszybciej starzejącym się regionem w kraju, odsetek emerytów i rencistów wciąż jest u nas jednym z najniższych w kraju.

Przeciętna opolska emerytura wynosi 1977 złotych brutto i jest niższa od tych wypłacanych w województwach śląskim (2476 zł) czy dolnośląskim (2031 zł). Średnia dla Polski wynosi 2043 zł. Wysokie emerytury w woj. śląskim to efekt struktury tamtejszego przemysłu, które było przez lata oparte na górnictwie, gdzie zarobki, a w konsekwencji także emerytury były i są relatywnie wysokie.

Emerytów zapytano, z zakupem czego mają największe problemy. Odpowiedzieli, że z nabyciem nowych mebli. 71 procent seniorów chciałoby je kupić, ale ich na to nie stać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska