600 złotych za kawalerkę, 1200 za mieszkanie dwupokojowe i minimum 1500 za mieszkanie trzypokojowe - na taki wydatek muszą przygotować się żacy szukający mieszkania w Opolu. Niemało, choć wciąż nawet o 50 proc. mniej od cen za wynajem w wielkich metropoliach takich jak Kraków czy Wrocław. Tam za miejsce w pokoju dwuosobowym najemcy "wołają" nawet po 650 złotych, u nas - nie więcej niż 400.
- Dla mnie to i tak kwota bardzo wysoka. Liczę, że po prostu uda mi się znaleźć dla syna coś tańszego - mówi pani Barbara z Namysłowa. - To zadanie trudne, bo ofert jest mało. Jeden pokój już nawet znalazłam, ale jego właścicielka wystawiła mnie do wiatru. Gdy byłyśmy już namówione, zadzwoniła i powiedziała, że mi dziękuje, bo ktoś przebił moją ofertę o 50 zł - dodaje.
Poszukiwanie stancji dla żaka w dzisiejszych czasach przypomina casting. - Osoby palące są prawie od razu skreślone, tak samo duże grupy, bo to zwiększa prawdopodobieństwo, że w domu będą urządzane imprezy. Paradoksalnie mieszkanie łatwiej jest znaleźć chłopakom, bo... nie sprzątają, nie gotują i mają mniejsze wymagania co do wystroju lokalu - opowiada Magda.
Tomasza, który swoje dwupokojowe mieszkanie po rodzicach postanowił dzielić z innym studentami, wcale to nie dziwi. - Zamieściłem swoje ogłoszenie na portalu internetowym wczoraj. Od tego czasu odebrałem już chyba z 15 telefonów. Umówiłem spotkania i wybiorę te osoby, które wzbudzą moje zaufanie - mówi.
Dlatego, żeby zwiększyć swój sukces mieszkaniowy, żacy posługują się zupełnie innymi narzędziami niż kilka lat temu. Teraz lokum szuka się również poprzez Naszą Klasę, Facebooka, GoldenLine. Część ludzi korzysta z usług biur pośrednictwa.
- Na razie nie mamy wielu ciekawych ofert. Największy ruch przewidujemy w sierpniu i wrześniu. Teraz zgłaszają się do nas co zapobiegliwsi studenci - mówi Beata Przystaś ze Studenckiego Biura Pośrednictwa Kwater w Opolu. - Jeśli chodzi o koszty mieszkań, to są one porównywalne jak w zeszłym roku.
Pomoc w dofinansowaniu wynajmu mieszkania proponuje swoim studentom Nysa. Tamtejszy urząd dopłaca 150 złotych do mieszkań "pierwszaków". - Jeśli ktoś woli mieszkać w akademiku, to jego koszty są pokrywane całkowicie - mówi Agata Krycia-Chomińska z Biura Promocji Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nysie.
Za akademik zwraca także Politechnika Opolska. - Olimpijczycy, którzy zdecydują się u nas uczyć, mają akademik za darmo przez całe studia - mówi prof. Jerzy Skubis, rektor PO.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?