- Jest ich dwadzieścia pięć - opowiada Johann Borowitza, właściciel Aquaboro, niemodlińskiej firmy, specjalizującej się w produkcji akwariów wielkogabarytowych. - Większość na ekspozycję, jedno do celów kwarantanny. Każde z tych akwariów ma pojemność ponad 1200 litrów, w dwóch ściany są półokrągłe. Poza tym zrobiłem też całe systemy filtracji wody i utrzymywanie odpowiednich parametrów.
Podobne jak w Warszawie oceanaria , przy których pracował mieszkaniec Niemodlina funkcjonują w Międzyzdrojach, Kołobrzegu, Kielcach. Warszawskie - jest największe. - W specjalnych zbiornikach mieszczących 60 tysięcy litrów wody, można podziwiać podwodny świat z różnych zakątków świata- mówi Jagoda Stępień z Oceanarium Blue City - Między innymi dwa drapieżne rekiny żarłacze czarnopłetwe, skrzydlice, które mają 18 kolców jadowych i wystarczy jedno ukłucie, by uśmiercić człowieka.
Dlatego akwaria muszą być bezpieczne i praktycznie niezniszczalne. W zależności od rodzaju i przeznaczenia mają one ścianki grubości od 12 do 40 milimetrów.
Firma Aquaboro z Niemodlina działa już od niemal 20 lat, a z siecią budującą oceanaria współpracuje od 15.
- Zaczęło się od mojego i hobby akwarystycznego - opowiada właściciel - Ja obecnie mieszkam w Niemczech, ale działalność gospodarczą prowadzę w Polsce. Robię to, co lubie, co mnie pasjonuje, więc nie ma dla nas rzeczy niemożliwych. Dosłownie!
Kiedy jeden z właścicieli sklepów zoologicznych poprosił Johanna Borowitza o wykonanie oryginalnej ekspozycji akwarystycznej, ten wpadł na taki pomysł: - Kupiłem starego volkwagena, usunąłem silnik, uszczelniłem go, wyciąłem dach i... przerobiłem na akwarium.
Firma zatrudnia ośmiu pracowników, swoje akwaria wysyła także za granicę, do Niemiec, Austrii, na Litwę, Łotwę, Ukrainę i do Szwecji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?