Opolska fryzjerka strzygła dziś bezdomnych w łaźni Caritasu

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Z usług Ireny Kubary skorzystało w łaźni ponad 10 osób.
Z usług Ireny Kubary skorzystało w łaźni ponad 10 osób. Krzysztof Ogiolda
Z usług Ireny Kubary skorzystało w łaźni ponad 10 osób. Pomoc bezdomnym to część akcji „Fryzura za uśmiech”.

- Sama ją wymyśliłam – mówi pani Irena – na 15-lecie mojego biznesu (jest nim salon „Ale Włosy” w Opolu) – to było jakieś pięć lat temu i wtedy odwiedziłam Fundację Dom państwa Jednorogów. Cyklicznie co kilka miesięcy jeżdżę do fundacji albo zapraszam jej podopiecznych do siebie. Innym miejscem, w którym robię fryzurę za uśmiech jest Monar.

W łaźni Caritasu Irena Kubara była dzisiaj po raz drugi. Zamierzona na dwie godziny obecność znacznie się przedłużyła.

- Za pierwszym razem zostałam zaproszona przez zakonnicę, siostrę Aldonę – opowiada. - Dzisiaj bezdomni już wiedzieli, że przyjadę, więc chętnych na skorzystanie z moich usług nie brakowało. To bardzo ciekawi ludzie i świetnie mi się z nimi rozmawiało. Zupełnie tak samo jak w salonie lubię rozmawiać z moimi klientami. Zwykle na początku pytałam o imię. A potem już rozmowa się toczy. Ktoś opowiada, że wyszedł z zakładu karnego, kto inny o małżeństwie, które się rozpadło i to był pierwszy krok do bezdomności. Nie dzielę ludzi na tych, co przychodzą do mnie do zakładu i tych, których ja odwiedzam. Po prostu lubię ludzi. Każdy jest dla mnie przede wszystkim człowiekiem. Dlatego pewnie znów do łaźni przyjadę.

OPOLSKIE INFO - 31.08.2018

FLESZ. Superbakteria atakuje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska