Opolska krowa Wiracha uciekła z gospodarstwa koło Praszki. Chodzi na wolności już prawie dwa miesiące! [WIDEO]

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Krowa uciekinierka z gospodarstwa widywana jest w okolicach Praszki.
Krowa uciekinierka z gospodarstwa widywana jest w okolicach Praszki. Czytelnicy NTO
Czytelnicy przesyłają nam kolejne nagrania krowy, która uciekła z gospodarstwa i żyje na wolności w okolicach Praszki. Zwierzę chodzi tak na wolności już od dobrych kilku tygodni!

O krowie, która uciekła z gospodarstwa i chodzi na wolności po lasach i polach w okolicach Praszki, pisaliśmy kilka dni temu.

Mieszkańcy przesyłają kolejne jej nagrania.

- Ja tę krówkę nagrałem 12 marca. Czyli krówka na wolności jest już kilka tygodni! - napisał pan Edmund.

- W lutym spotkałam krowę na ulicy Sportowej w Praszce. Może to ta sama? - zastanawia się pani Marta.

od 16 lat

- Ja zrobiłam zdjęcia krowie na polu w Przedmościu, tuż obok drogi - mówi czytelniczka. - Zatrzymałam samochód na poboczu i kiedy robiłam krowie zdjęcie, odwróciła się nawet do mnie.

Mieszkańcy Praszki i okolic, którzy widzieli wolną krowę, zaczęli już wymyślać dla niej imię. Jest to zatem krowa Wiracha. Wirażka to według internetowego Słownika Slangu Miejskiego „cwaniak, imprezowicz, który nie boi się imprez i sytuacji na nich zaistniałych".

Natomiast Wiracha to krowa, która nie boi życia na wolności i sytuacji zaistniałych na wolnym powietrzu!

Wolna krowa ma właściciela. Trwają próby schwytania jej

Jak się jednak okazuje, wolna krowa spod Praszki nie jest bezpańska. Jej właściciel próbuje ją schwytać, ale bydlę na razie jest sprytniejsze.

- To jest zwierzę żyjące nie w oborze, lecz na wybiegu, na świeżym powietrzu, dlatego trudniej jest je schwytać - mówi Sebastian Konwant, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Oleśnie.

To nie pierwszy raz, kiedy zwierzę hodowlane ucieka z gospodarstwa. Zazwyczaj są to właśnie krowy, ale zdarzają się także ucieczki koni.

Pięć lat temu krowa uciekła z transportu do rzeźni i ukrywała się na wyspach Jeziora Nyskiego!

Cztery lata temu w Lubuskiem na wolność uciekło całe stado krów.

Pod względem prawnym bydło to nie zwierzęta dzikie, które mogą żyć na wolności.

- Jest to zwierzę gospodarskie, więc nie może być bezpańskie. Musi być pod opieką choćby z tego powodu, że ze względu na choroby zakaźne bydło jest poddawane okresowym badaniom - informuje Sebastian Konwant, Powiatowy Inspektor Weterynarii w Oleśnie.

Bydło jest zresztą rejestrowane i kolczykowane, więc nawet jak ucieknie i właściciel machnie na to ręką, to i tak da się ustalić, z którego gospodarstwa pochodzi i który rolnik odpowiada za zwierzę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska