Opolska lista płac. Zarobki sportowców

ILE ZARABIAJĄ SPORTOWCY? PEŁNY RAPORT W SOBOTĘ (12 WRZEŚNIA) W PAPIEROWYM WYDANIU "NOWEJ TRYBUNY OPOLSKIEJ" LUB PO WYKUPIENIU ABONAMENTU PIANO.

Na Opolszczyźnie brakuje wielkich klubów z wielkimi pieniędzmi, a tym najlepszym daleko do miana krezusów. Z pewnością najlepiej można od lat zarobić w siatkarskiej Zaksie Kędzierzyn-Koźle. Ten klub to absolutna krajowa czołówka, a większe pieniądze są jedynie w Resovii Rzeszów i Skrze Bełchatów. Nasz klub ma potężnego sponsora - firmę Azoty, więc nic dziwnego, że aspiruje bardzo wysoko i stać go na gwiazdorskie pensje.

Jeden z najwybitniejszych polskich siatkarzy w historii Paweł Zagumny do niedawna zarabiał około 80 tys. zł miesięcznie. Jego kontrakt z Zaksą wygasł w połowie tego roku. Z pewnością taka maksymalna stawka może obowiązywać i w najbliższym sezonie. Ale raczej pozostałe kwoty są nieco niższe.

W PONIEDZIAŁEK: Ile zarabiają nauczyciele
WE WTOREK: Ile zarabiają w przemyśle
W ŚRODĘ: Ile zarabiają w administracji
W CZWARTEK: Ile zarabiają w usługach
W PIĄTEK: Ile zarabiają księża
W SOBOTĘ: Ile zarabiają w służbach mundurowych

W klubie jest jednak trzech reprezentantów Polski, dwóch Francji i jeden Belgii. Żeby z takim siatkarzem podpisać umowę „na stół” trzeba wyłożyć około 50 tys. zł miesięcznie. Umowy sportowców objęte są bardzo głęboką tajemnicą i nikt chwalić się nie zamierza. W kontraktach są zwykle zapisy o tajemnicy zarobków i ich ujawnienie jest obłożone surowymi sankcjami włącznie z możliwością rozwiązania umowy przez jedną ze stron. Główną przyczyną nieujawniana zarobków jest przekonanie działaczy (skądinąd słuszne), że może to wprowadzać podziały wewnątrz zespołu. Nie zawsze bowiem ci najlepiej zarabiający najwięcej dają drużynie w czasie meczów.

Dobrze jest w Gwardii Opole, która płaci w przedziale 6000 - 16 000 zł. Ta najwyższa suma zarezerwowana jest dla 2-3 zawodników. Na wypłaty dla zawodników miesięcznie Gwardia przeznacza 175 tys. zł.

Dużo, ale w innych klubach ekstraklasy piłkarzy ręcznych w Zabrzu czy Puławach pojawiały się kwoty miesięczne kwoty rzędu 22-27 tys. zł dla jednego zawodnika, a najlepiej zarabiający w kraju Krzysztof Lijewski z Vive Kielce „kasuje” blisko 120 tys. zł miesięcznie. On jest jednak światową gwiazdą, a kielecki klub jednym z najlepszych w Europie.

Znacznie mniejsze pieniądze są w hokeju na lodzie. W ekstraklasowym Orliku Opole najlepszy hokeista dostaje około 5000 zł. Stawki nie są szczególnie duże, bo w Polsce jest mało klubów. Duża jest więc konkurencja. Zwłaszcza dotyczy to zawodników zagranicznych. Amerykanie czy Kanadyjczycy często przyjeżdżają do Polski głównie po to, by przeżyć przygodę.

Piłkarskie eldorado - nie u nas i to zdecydowanie

Większość piłkarzy nożnych z Opolszczyzny gra dla siebie i kibiców za symboliczną kiełbaskę i piwo, a nawet w najwyższej w regionie 4. lidze są zespoły, które nie płacą nawet złotówki. Są jednak i takie, które ustaliły jedynie premie meczowe, wygrywając wszystkie spotkania w miesiącu podstawowy piłkarz może liczyć na 500-600 zł na rękę.

W innych obowiązuje system stypendiów, a za miesiąc gry piłkarz inkasuje 500-1000 zł. Nie ma już jednak premii meczowych, ale są na przykład tzw. treningowe i zwrot kosztów dojazdu. Częstym rozwiązaniem jest gra za pracę. Wiele jest przykładów klubów piłkarskich, które poprzez swoich sponsorów i osoby im pomagające załatwiają piłkarzowi całkiem dobry etat, a z kasy klubowej mu tylko dokładają jakieś drobne.

Choć są wyjątki i zdarzają się kluby z klasy okręgowej i A klasy, które płacą, większe pieniądze pojawiają się zwykle od 3. ligi w górę. Stosunkowo dobrze płacą w Odrze Opole, gdzie najwyższy kontrakt wynosi 3000 PLN netto. Co ciekawe, wielkiego przeskoku nie ma w 1. lidze, a w naszym jedynaku z Kluczborka najwyższa umowa opiewa na 5500 zł, dochodzą do tego premie meczowe sięgające 600 zł za zwycięstwo. MKS jest jednak na tle większości zespołów z 1. ligi ubogim krewnym. Kiedy kilka tygodni temu jego piłkarze grali z Wisłą Płock, to każdy z rywali miał za wygraną premię - 2500 zł. W Kluczborku jest ona ponad cztery razy niższa.

Duże pieniądze można zarobić dopiero w ekstraklasie, a jeszcze większe za granicą. Waldemar Sobota w Kluczborku zarabiał około 5000 zł, a po transferze do Śląska Wrocław jego wynagrodzenie wzrosło sześciokrotnie. W belgijskim Brugge zagwarantowane miał około 170 000 zł miesięcznie. Robert Lewandowski zarabia 157 000 zł dziennie.

Gorzej mają sportowcy z dyscyplin indywidualnych

W piłce nożnej wystarczy być przeciętnym zawodnikiem, by zostać zawodowcem. Takie prawa rynku i faktu bycia najpopularniejszą dyscypliną. Nawet w 3. lidze zdarzają się zawodowcy. Trudniej nim zostać w siatkówce, piłce ręcznej czy koszykówce. W tych dyscyplinach płaci się jednak w naszym kraju całkiem nieźle, ale głównie na poziomie ekstraklasy.W 1. lidze często grają natomiast amatorzy.

Co jednak mają powiedzieć przedstawiciele dyscyplin indywidualnych i to tacy, którzy należą do światowej czołówki? W naszym kraju dobrze mają ci, którzy zdobyli medale najpoważniejszych imprez. Sztangista Bartłomiej Bonk (Budowlani Opole) po zdobyciu brązowego medalu na igrzyskach olimpijskich mógł liczyć na stypendium z Ministerstwa Sportu obejmujące 2,5-krotność tzw. podstawy wynoszącej 2300 zł. Czyli dostawał 5750 zł miesięcznie.

Kajakarz Piotr Kuleta kilkanaście dni temu zdobył brązowy medal na MŚ. Teraz będzie mógł liczyć na dwukrotność podstawy, a więc 460o zł. Do tej pory mógł liczyć tylko na stypendium z Politechniki Opolskiej i urzędu marszałkowskiego - łącznie 1600 zł.

Przykłady

Od 0 do 1000 zł

• Piłkarze nożni 4-ligowego MKS-u Gogolin grają dla własnej satysfakcji. Nie ma bowiem w tym klubie ani wypłat ani premii.
• Piłkarz nożny grający w najniższych ligach (klasa A i B) w zespołach z małych miejscowości 10 -15 zł. Na tyle należy wyliczyć kiełbasę i piwo po meczu. Zdecydowana większość futbolistów gra właśnie za taką stawkę.
• Piłkarze nożni 4-ligowej Sparty Paczków mają tylko premie meczowe. Do podziału za wygraną jest 1500 zł, za remis na wyjeździe 1000 zł, a u siebie - 500 zł. Maksymalnie jeden zawodnik może otrzymać 500-550 zł brutto.
• Siatkarz w akademickiej drużynie AZS-u Politechniki Opole występującej w 2. lidze dostaje stypendium z uczelni (nie może to być student pierwszego roku). Maksymalnie może to być 800 zł. Do tego zawodnicy mają jeszcze opłacone miejsce w akademiku.
• Koszykarka występująca w 2. lidze w zespole Chrobry Głuchołazy - maksymalnie 800 zł miesięcznie.
• Kierownik drużyny piłkarskiej z 4. ligi 600 zł brutto; może liczyć na premię po sezonie w wysokości 1000 zł brutto.

Od 1000 do 5000 zł

• Kajakarz Piotr Kuleta, który niedawno zdobył brązowy medal mistrzostw świata dostaje 800 zł miesięcznie stypendium z Politechniki Opolskiej (najwyższe możliwe na naszej uczelni ) oraz 800 zł stypendium z urzędu marszałkowskiego. Razem 1600 zł.
• Trener zespołu z piłkarskiej klasy okręgowej z powiatu opolskiego 2500 zł brutto.
• Piłkarz nożny grający w zespole beniaminka 4. ligi: 1600 zł brutto plus premia meczowa za zwycięstwo 200 zł. Razem do 2400 zł brutto. Taki zawodnik na tym poziomie rozgrywkowym to jednak rzadki wyjątek. Jak ktoś zarobi 1000 zł w opolskiej 4. lidze, już należy uznać go za „krezusa”.
• Piłkarz niedawnego 3-ligowca grał głównie za pracę. Z etatu załatwionego przez klub miał 2500 zł brutto, a klub dokładał mu 500 zł brutto. Piłkarz miał udział także w premiach meczowych i za utrzymanie w lidze, a razem mógł zarobić 3500 zł brutto.
• Piłkarz nożny - najwyższy kontrakt w 3-ligowej Odrze Opole to 3000 zł miesięcznie. W tym klubie funkcjonują jeszcze tzw. wejściówki. Piłkarze dostają dodatkowe pieniądze, jeśli zagrają w danym meczu.
• Trener drużyny piłkarskiej z 4. ligi - 1200 zł brutto, ponadto za szkolenie młodzieży ma dodatkowe 500 zł brutto; a jako nauczyciel WF zarabia w szkole 2700 zł. Razem 4400 PLN brutto.

5000 zł i więcej

• Piłkarz nożny - najwyższy kontrakt w 1-ligowym klubie z Kluczborka to 5500 zł, do tego premia meczowa 600 zł (połowa wypłacana od razu, druga połowa na koniec sezonu po osiągnięciu celu).
• Żużlowiec z opolskiego klubu Kolejarz w poprzednim sezonie (w tym nie mamy bowiem klubu w Opolu) za mecz mógł zarobić nawet 12 000 zł. W tej dyscyplinie zarobki najczęściej zależą od liczby punktów zdobywanych na torze w czasie meczu. Trzeba jednak pamiętać, że w tej dyscyplinie sportu niezwykle kosztowny jest sprzęt, za którego kupno i przygotowanie płaci sam zawodnik. Dlatego też spokojnie należy odliczyć połowę tego zarobku na koszty. Często więc zawodnicy dostają pieniądze przed sezonem za podpisanie kontraktu, które przeznaczają na przygotowania. W Opolu było to zwykle średnio około 10 tys. zł. Na życie zostaje około 6000 zł brutto.
• Piłkarz ręczny - najwyższe kontrakty w występującej w ekstraklasie Gwardii Opole opiewają na 16 000 zł brutto miesięcznie. Średnio zawodnicy zarabiają około 9000 zł brutto.
• Jeździec Piotr Morsztyn z Osadkowski Jakubowice za zajęcie 4. miejsca w konkursie skoków przez przeszkody z cyklu CSI otrzymał nagrodę:11 000 zł brutto; ponadto za zwycięstwa w zawodach regionalnych j otrzymuje 200-500 zł, za triumf w w zawodach ogólnopolskich 2000-6000 zł, w mistrzostwach Polski za medal płaci się od 11 000 do 20 000 zł, a za wygranie krajowych zawodów CSI - 45 000 zł brutto.
• Siatkarz, z „najwyższej półki” w Zaksie Kędzierzyn-Koźle, czyli taki będący reprezentantem swojego kraju może liczyć na kontrakt w wysokości 50 000 zł miesięcznie.