Prawdopodobnie pumę widział z pociągu jeden z pasażerów, ale zgłosił to dopiero po kilku godzinach.
- W tamtej okolicy kota miała widzieć także inna osoba - mówi Henryk Ferster, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego wojewody opolskiego:
Drapieżnik cały czas jest poszukiwany. Jego śladów wypatrują myśliwi i pracownicy straży rybackiej.
W przyszłym tygodniu będzie gotowa specjalna klatka. Łowczy postawią ją w takim miejscu, gdzie kot był najczęściej widziany i poluje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?