W dokumencie, który prezentują władze województwa jako sztandarowy na najbliższe lata brakuje cech, które by go wyróżniały. - Problem depopulacji dotyczy nie tylko Opolszczyzny. Musimy udowodnić, dlaczego to właśnie nas ma szczególnie wesprzeć UE - wyjaśnia Danuta Jazłowiecka i dodaje, że zgadza się z złożeniami projektu, ale konieczne jest jego dopracowanie.
Jej zdaniem niewielkie szanse na powodzenie ma np. utworzenie specjalnej strefy ekonomicznej tylko w regionie, bowiem na to musiałoby wyrazić zgodę 27 państw unijnych, a o taką jednomyślność będzie trudno.
- My naciskamy ministra finansów, żeby utrzymał strefy w Polsce przez kolejne lata - dodaje Danuta Jazłowiecka. - Opolskie nie może obrażać się na Polską Agencję Informacji i Inwestycji Zagranicznych czy ministerstwo gospodarki, że nie przywozi nam inwestorów. Nasi specjaliści od terenów inwestycyjnych powinni działać poza regionem. Inwestycja w takie rozwiązanie zwróci się.
Zdaniem europarlamentarzystki nie ma też możliwości np. na obniżenie podatków jedynie dla przedsiębiorców z naszego regionu.
- Ale nawet jeśli Opolskie nie dostanie dodatkowych unijnych pieniędzy na realizację projektu strefy demograficznej, to przy dużym zaangażowaniu się szerokiego grona ma szanse przeprowadzić go z powodzeniem, np. dzięki unijnym dotacjom z niewykorzystanych w latach 2007 - 2013 funduszy - dodaje Danuta Jazłowiecka.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?