Opolski festiwal w Świnoujściu? Nie ma mowy - mówią władze Opola i TVP

Mariusz Jarzombek
Opolanie mogą być spokojni o festiwal.
Opolanie mogą być spokojni o festiwal.
Opolski festiwal piosenki jest znakomitą marką i rozumiem, że każdy chciałby się ogrzać w jego cieniu przez kilka dni - mówi Mirosław Pietrucha, rzecznik prezydenta Opola. Przenosin imprezy do innego miasta nie będzie.

W związku z ukończeniem remontu własnego amfiteatru władze Świnoujścia zamierzają zgłosić swoją kandydaturę jako tymczasowego organizatora imprezy.

- Nie może być mowy o kradzieży, a jedynie o wypożyczeniu festiwalu - wyjaśnia Robert Karelus, rzecznik prezydenta Świnoujścia. - Możemy pomóc Opolu w organizacji imprezy na czas remontu amfiteatru. To jedynie propozycja, z którą jeszcze nie zwróciliśmy się ani do Opola, ani do telewizji - zaznacza.

Z powodu remontu opolskiego amfiteatru festiwal w 2010 roku będzie musiał się odbyć w innym miejscu. Władze miasta proponują, aby impreza odbyła się w kampusie Politechniki Opolskiej przy ul. Prószkowskiej.

- Na początku października nasi przedstawiciele przyjadą do Opola, aby zobaczyć ten teren - zapowiada Daniel Jabłoński, rzecznik TVP.

Jabłoński zaznacza, że lokalizacja festiwalu poza Opolem nie wchodzi w rachubę.

Robert Karelus: - Nie mamy zamiaru naciskać na telewizję ani władze Opola. Gdyby coś poszło nie tak, chcielibyśmy być pierwszym rezerwowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska