Opolski Hipokrates. Na sukces pracuje cały zespół

Archiwum prywatne
Od lewej - ratownicy medyczni: Jakub Karsznia, Robert Czochara i Michał Sajkowski, po wygranych zawodach w Karpaczu.
Od lewej - ratownicy medyczni: Jakub Karsznia, Robert Czochara i Michał Sajkowski, po wygranych zawodach w Karpaczu. Archiwum prywatne
Michał Sajkowski kandydatem na superratownika medycznego.

Pan Michał od 8 lat pracuje w Opolskim Centrum Ratownictwa Medycznego, gdzie trafił tuż po ukończeniu studiów licencjackich w Akademii Medycznej we Wrocławiu. Potem zaliczył też studia magisterskie na Wydziale Nauk o Zdrowiu Collegium Medicum w Bydgoszczy.

Przede wszystkim jednak jest superpraktykiem, jednym z najlepszych ratowników medycznych w kraju. Można się o tym przekonać, wpisując jego imię i nazwisko w Google.

Natomiast on sam jest bardzo skromny. - Nie lubię się chwalić, tylko wykonuję swoją pracę najlepiej jak potrafię - podkreśla Michał Sajkowski, który na co dzień jeździ na wezwania karetką podstawową. - To jest walka zespołowa o czyjeś życie, tu nie ma miejsca na indywidualizm, element współzawodniczenia jest na dalszym planie. My jesteśmy anonimowi, jeśli któryś z pacjentów powie "dziękuję", to jest nam miło. Ale tego nie oczekujemy, bo jesteśmy w środku dramatu, czyjejś tragedii, to przecież zrozumiałe.

Według nowych przepisów w karetce podstawowej nie ma już lekarza. Michał Sajkowski jeździ nią z drugim ratownikiem medycznym, który jednocześnie jest kierowcą. To Robert Czochara.

- Proszę koniecznie go wymienić - mówi pan Michał. - To mój stały partner w pracy i przyjaciel, rozumiemy się bez słów, co w ratownictwie jest elementem bardzo cennym. Bo to zespół wygrywa i zespół ratuje. Dobrą zasadą jest to, że każdy nasz wyjazd potem analizujemy pod każdym kątem i wyciągamy wnioski na przyszłość. Omawiamy, co powinniśmy dopracować, a co zmienić. Ale potrafimy być wobec siebie krytyczni, dla dobra naszego i pacjentów.

Michał Sajkowski jest znany w Polsce dzięki temu, że wraz z zespołem ratowników medycznych z Opolskiego Centrum Ratownictwa Medycznego uczestniczy w krajowych zawodach w tej dziedzinie i zawsze zajmuje któreś z czołowych miejsc. Powyższe zdjęcie zostało wykonane tej zimy, po tym jak wraz z kolegami wygrał w Karpaczu zawody, które towarzyszyły międzynarodowej konferencji z ratownictwa medycznego.

Ale i jego życie prywatne jest niejako związane z medycyną. Otóż żona kandydata do tytułu najlepszego ratownika medycznego na Opolszczyźnie, Marta, jest lekarzem anestezjologiem. Zdarza się, że razem pełnią dyżury w karetce specjalistycznej.
Od tygodnia trwa nasz plebiscyt "Opolski Hipokrates".

W tym roku Czytelnicy mogą głosować na swoich kandydatów aż w 6 kategoriach: lekarz, stomatolog, pielęgniarka i położna, ratownik medyczny, placówka medyczna oraz apteka przyjazna pacjentom.

Głosy mogą Państwo oddawać SMS-em i za pomocą oryginalnych kuponów, drukowanych codziennie w nto.

Do wczoraj najwięcej głosów, jeśli chodzi o lekarzy, dostali: Lidia Sendal, Alina Kowalczykiewicz-Kuta, Elena Marguła, Artur Kozołub i Jarosław Kaczmarek. Wśród pielęgniarek i położnych prowadziły: Ewa Olech, Elżbieta Radomska, Małgorzata Krawczyk i Wiesława Staś. A wśród stomatologów: Marta Cybulska, Ewa Pawliszyn, Grzegorz Bisztyga i Michał Rokosa.

Przebieg głosowania, zarówno SMS-owego, jak i za pomocą kuponów, można śledzić na bieżąco w specjalnym serwisie nto.pl/hipokrates.

Laureatów plebiscytu "Opolski Hipokrates" poznamy 11 października na uroczystej gali w Opolu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska