- Nie wiemy, czy takie pieniądze istnieją i chcemy zobaczyć dowody. Rząd polski po raz pierwszy usłyszał taką informacją – mówił na poniedziałkowej (14.02) konferencji prasowej Janusz Kowalski, poseł Solidarnej Polski. – Przywracamy polsko-niemiecką symetrię. Stosowna nota dyplomatyczna Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP została wystosowana. W naszej ocenie to są niewiarygodne, niejasne i nieprawdziwe argumenty. Władze RFN w oficjalnej odpowiedzi na tę notę się z tego wytłumaczą.
Zapytaliśmy posła Solidarnej Polski, czy takie rozwiewanie wątpliwości nie powinno nastąpić przed obcięciem subwencji na naukę języka (dotyczy to wyłącznie mniejszości niemieckiej).
– My wiemy jak jest. Nie ma ani jednej szkoły w RFN, w której język polski jest nauczany jako ojczysty w systemie szkolnym – mówił Kowalski. – Polskie dzieci w Niemczech są dyskryminowane.
W Niemczech żyje około 2 milionów Polaków. Janusz Kowalski, zapytany jak duże jest tam zapotrzebowanie na naukę języka polskiego, odpowiedział:
– Potomków i wielopokoleniowych obywateli Republiki Federalnej Niemiec narodowości polskiej jest bardzo wielu, chociażby w Zagłębiu Ruhry.
Kowalski zapowiedział też złożenie wniosku do Ministra Spraw Zagranicznych RP o powołanie komisji ds. wsparcia Związku Polaków w Niemczech w procesie odzyskania zagrabionego przez nazistów majątku.
– Ten majątek nigdy nie został oddany. Obowiązkiem RP jest wspomóc naszych rodaków – mówił poseł.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
