Opolski TBS. Jak sfinansować budowę nowego bloku

Edyta Hanszke
Opolskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego nie dostało kredytu na budowę bloku przy ulicy Lwowskiej. Prezes ma pomysł na sfinansowanie tego projektu.

Pod lupą

75% najemców TBS-ów popiera wprowadzenie prawnej możliwości wykupu ich mieszkań - wynika z ankiety przeprowadzonej przez resort infrastruktury.
15% z nich byłoby zainteresowanych kupnem tych lokali po cenach rynkowych, 22% najemców zainteresowanych byłoby wykupem mieszkania, jeżeli byłoby sprzedawane po cenie wynikającej z salda kredytowego w Banku.

Zainteresowani kupnem mieszkań z bonifikatą w stosunku do ceny rynkowej:
- o 10% taniej kupiłoby je ponad 19% najemców,
- 25% taniej zapłaciłoby za nie 28,6% najemców,
- 50% niższa cena skusiłaby 57% najemców.

49% ankietowanych TBS-ów oraz 46% gmin, na terenie których funkcjonują TBS-y, poparło ideę umożliwienia wykupu przez najemców.

74% TBS-ów i 64% gmin byłoby za wykupem mieszkań wybudowanych ze środków KFM, jeżeli uzyskane w ten sposób pieniądze wróciłyby do systemu finansowania budownictwa na wynajem i wspierały nowe inwestycje.

Przepis na budowę nowych mieszkań przez miejski TBS jest taki, że najemcy wniosą wyższy udział własny (40%, podczas gdy najwyższa dotychczas partycypacja wynosiła 30%) i będą płacili wyższy czynsz (19 zł za m kw., w istniejących TBS-ach jest to 11,50 zł). W zamian za to po piętnastu latach najemcy otrzymają prawa własności do tych lokali.

- To na razie symulacje - zastrzega Jihad Rezek, prezes OTBS. - Mam zielone światło od prezydenta i skarbnika miasta, żeby doszlifować ten pomysł.

TBS musi szukać innych rozwiązań, jeśli chce stawiać kolejne bloki, bo nie dostał kredytu z Banku Gospodarstwa Krajowego na sfinansowanie inwestycji przy ul. Lwowskiej. - Na 200 wniosków nasz był na 25. miejscu i mimo to nie otrzymaliśmy kredytu - mówi Jihad Rezek.

Żeby pomysł został wprowadzony w życie, OTBS musi po pierwsze uzyskać pozwolenie na budowę bloku. Jest z tym kłopot, bo wydział architektury w ratuszu ma zastrzeżenia do projektu (kwestionuje zbyt bliskie ulokowanie parkingów). Jihad Rezek jest jednak dobrej myśli, bo ma już pozytywną opinię ministerstwa w tej sprawie, na razie ustną.

Po drugie prezes musi znaleźć odpowiednią liczbę zainteresowanych zamieszkaniem w takich lokalach. Mieszkań ma być 64, więc chętnych musi być więcej.

A przede wszystkim zgodę na ten sposób finansowania musi wyrazić miasto.

Dotychczas w Opolu TBS wybudował 505 mieszkań w trzech lokalizacjach (ul. Stokrotek, Koszalińska, Hallera). Na Opolszczyźnie mieszkania w systemie TBS budowano także m.in. w Brzegu, Prudniku i Głubczycach.

Dzięki dofinansowaniu z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego (istniał od 1996 do 2009 r.) powstało w Polsce ponad 92 tys. mieszkań, w tym TBS-y oddały na wynajem około 75 tys., zaś spółdzielnie mieszkaniowe około 17 tys.

Obowiązek finansowego wspierania budownictwa mieszkaniowego przeszedł po 2009 r. na Bank Gospodarstwa Krajowego. Jednak ten informuje, że z powodu trudniej sytuacji finansowej państwa to wsparcie jest ograniczane.

Tymczasem oczekiwania społeczne związane z tym typem budownictwa są spore, czego dowodem jest Opole, w którym 524 osoby wpisały się na listę oczekujących, czyli więcej niż dotychczas powstało lokali.

Rząd ma do rozwiązania jeszcze jeden problem z istniejącymi już TBS-ami. Wielu najemców oczekuje ustawy o możliwości wykupu mieszkań (dane w ramce).

Obecnie nie mają oni gwarancji, że lokale będą kiedykolwiek do nich należały. Ministerstwo Infrastruktury lakonicznie informuje, że pracuje nad rozwiązaniem tego problemu.

30 listopada ub.r. rząd zatwierdził dokument pn. "Główne problemy, cele i kierunki programu wspierania budownictwa mieszkaniowego do 2020 roku".

Przewiduje on możliwość wykupu lokali z zasobów TBS-ów oraz spółdzielni mieszkaniowych powstałych z udziałem preferencyjnych kredytów udzielonych z KFM lub BGK. Decyzję dotyczącą sprzedaży lokali podejmowałby właściciel zasobu, czyli miasto.

1 grudnia do marszałka trafił poselski projekt (grupy posłów PO) ustawy umożliwiający wykup lokali.

Prezes Jihad Rezek nie wie, ilu lokatorów OTBS byłoby zainteresowanych wykupem. - To jednak nie będzie korzystne dla lokatorów, którzy będą musieli zapłacić brakującą kwotę jako uzupełnienie ich wkładu, a przecież mieszkania byłyby wycenianie po obecnej cenie rynkowej, czyli ok. 4000 zł za metr kw., zatem 50-metrowe mieszkanie kosztowałoby dziś 200 tys. zł - wylicza.

Nieruchomości z Twojego regionu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska