Opolski TBS zbuduje kolejne mieszkania

Artur Janowski Janowski
- W tym roku powstanie blok z 73 mieszkaniami przy ulicy Krzemienieckiej, ale na tym nie koniec, bo za rok będę startować z nową inwestycją - zapowiada Jihad Rezek, prezes TBS (z lewej strony).
- W tym roku powstanie blok z 73 mieszkaniami przy ulicy Krzemienieckiej, ale na tym nie koniec, bo za rok będę startować z nową inwestycją - zapowiada Jihad Rezek, prezes TBS (z lewej strony). Paweł Stauffer
Opolski TBS jako pierwszy w kraju skorzysta z nowych obligacji Banku Gospodarstwa Krajowego. Pieniądze pozwolą dokończyć budowę bloku na Malince, a za rok rozpocząć kolejną.

Odkąd państwo zlikwidowało preferencyjne kredyty dla towarzystw budownictwa społecznego, budowa mieszkań m.in. przez opolski TBS stanęła pod znakiem zapytania. W ubiegłym roku na Malince zaczął jednak powstawać blok z 73 mieszkaniami, a jego budowa powinna zakończyć się w sierpniu. Pierwsza od kilku lat inwestycja miała być współfinansowana komercyjnym kredytem.

Tymczasem w piątek TBS podpisze umowę z BGK na pierwszą emisję obligacji o wartości 5 milionów złotych. Obligacje są finansowo korzystniejsze od kredytów (wykupuje się je dopiero po kilkunastu latach, mają niższe oprocentowanie), a takie rozwiązanie finansowe stosuje również od dawna urząd miasta.

- Będziemy pierwszą spółką TBS w Polsce, z którą BGK podpisze taką pilotażową umowę - cieszy się Jihad Rezek, prezes TBS. - Obligacje dla TBS to nowość. Dostaliśmy taką możliwość, bo jesteśmy bardzo dobrze oceniani przez bank, który szczegółowo prześwietlił nasze finansowe możliwości. Na emisję obligacji musiał się także zgodzić prezydent Opola i taką zgodę już mamy.

Prezydent chętnie się zgodził, bo to oznacza, że miasto nie będzie musiało pożyczać pieniędzy spółce, która planuje kolejną inwestycję.

- Chcemy w przyszłym roku rozpocząć budowę następnego bloku na Malince. Liczymy, że działkę otrzymamy od miasta, a pieniądze na inwestycję pozyskamy m.in. w BGK. Na tym na pewno nie zakończymy - zapowiada Jihad Rezek.

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku prezes Rezek zaproponował opolanom program "Moje mieszkanie", różniący się od formuły TBS.

Chętni wpłacają 47 procent wartości mieszkania. Następnie przez 15 lat będą w czynszu spłacać lokal, a po upływie tego czasu zostaną jego właścicielami, jeśli zapłacą spółce trzy procent wartości danego mieszkania. W praktyce wygląda to tak, że w przypadku 50-metrowego mieszkania trzeba mieć 100 tys. złotych na start, a czynsz wynosi 800 zł.

- Nadal można skorzystać także ze starej formuły TBS, bo ludzie muszą mieć wybór - podkreśla prezes Rezek. - Obecnie tylko osiem budowanych mieszkań jest jeszcze wolnych, a jeśli nadal nie będzie na nie chętnych, to spółka ma prawo je wynająć na wolnym rynku i jednocześnie nadal szukać dla nich właścicieli.

Warto pamiętać, że TBS oferuje mieszkania gotowe do zasiedlenia, m.in. z gotowymi łazienkami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska