Wojowie, którzy przybliżają nam średniowieczne klimaty, mają już uznaną markę. W tym roku na pokazanie swoich niemałych umiejętności otrzymali jednak wyjątkowe miejsce.
- Okolice baszty i murów nad Odrą zamienią się w obóz rycerski - mówi Andrzej Kościuk, szambelan rycerskiego bractwa. - Postaramy się do maksimum wykorzystać fortyfikacje, z których roztacza się piękny widok na Odrę.
Rycerze wspólnie z reżyserem teatralnym Andrzejem Czernikiem przygotowali na sobotę m.in. inscenizację bitwy.
- Jej szczegóły pozostaną tajemnicą do końca, zdradzić mogę jedynie fakt, że z murów zagrzmią armaty, a fortyfikacje spowije dym bitewny - opowiada Kościuk.
Miłośnicy dawnych dziejów pokażą opolanom po raz pierwszy zbrojownię i salę tortur, które powstały w odbudowanej przez urząd miasta baszcie.
- W muzeum też można zobaczyć uzbrojenie, ale u nas będzie je można dotknąć
- zachwala szambelan. - Najodważniejsi zmierzą się z ciężarem mieczy, a także założą zbroję czy kolczugę. Od razu ostrzegam: lekkie te rzeczy nie są.
Sala tortur to pomysł bractwa, który ma sprawić, że do baszty będziemy zaglądać nie tylko podczas Dni Opola.
- Narzędzia tortur otrzymaliśmy dzięki kontaktom z bractwami w Czechach i Holandii - mówi Kościuk. - Z doświadczeń innych bractw wiemy, że takie miejsca cieszą się bardzo dużą popularnością.
Zbrojni pojawią się przy murach już w piątek. A w sobotę od godziny 10.00 będzie trwać tam średniowieczny jarmark.
- Pokażemy m.in., jak powstają gliniane naczynia, jak wytwarzano papier czerpany - opowiada Kościuk. - Uruchomimy także małą kuźnię, aby każdy mógł wykuć np. grot strzały.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?