Opolskie ciężarówki jeżdżą na oleju opałowym

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Celnicy w ciągu kilku minut są w stanie stwierdzić, jakim paliwem zasilany jest silnik samochodu. Jeśli próbka zabarwi się na czerwono, oznacza to, że olejem opałowym.
Celnicy w ciągu kilku minut są w stanie stwierdzić, jakim paliwem zasilany jest silnik samochodu. Jeśli próbka zabarwi się na czerwono, oznacza to, że olejem opałowym. Izba celna/Opole
Coraz częściej celnicy kontrolujący samochody ciężarowe znajdują w bakach olej... opałowy. Kierowcy ryzykują, bo na jednym tankowaniu mogą zaoszczędzić nawet tysiąc złotych.

Kierowcy jeżdżący na oleju opałowym stosują coraz wymyślniejsze sztuczki, by nie wpaść podczas kontroli - przyznaje Agnieszka Skowron z Izby Celnej w Opolu.

Na przykład zabezpieczają wlewy zbiorników paliwa specjalnymi sitkami, by celnicy mieli utrudniony dostęp do nich. Tak było między innymi podczas kontroli ciężarowego DAF-a na jednej z dróg w powiecie strzeleckim. - Kierowca twierdził, że sitka mają uniemożliwić kradzież paliwa - opowiada Agnieszka Skowron.

Celnicy nie dali wiary tym tłumaczeniom, sforsowali zabezpieczenie i pobrali ze zbiornika próbkę. Okazało się, że silnik DAF-a napędzany jest olejem opałowym.

- Łącznie w ciężarówce znajdowało się 700 litrów oleju służącego nie do samochodów, ale do ogrzewania domów - kontynuuje Agnieszka Skowron.
Kierowca, który tak próbował zaoszczędzić na kosztach paliwa, jeszcze stracił. Został bowiem ukarany mandatem w wysokości 3300 zł.

- Bo wykorzystywanie oleju opałowego w sposób niezgodny z przeznaczeniem jest zabronione - przypomina Cezary Nowacki z Izby Celnej w Opolu. - Grozi za to grzywna, a nawet kara do 2 lat więzienia. Taka kara grozi nawet osobie, która nie jest właścicielem samochodu, a tylko nim kieruje.

Kierowcy jeżdżą na oleju opałowym, bo jest tańszy od oleju napędowego. Litr tego pierwszego kosztuje około 3,60 złotych, napędowego o ponad złotówkę więcej. Tylko na jednym tankowaniu samochodu ciężarowego można więc zaoszczędzić nawet 1000 zł. Wszystko rozbija się o podatek akcyzowy. Tysiąc litrów oleju napędowego obłożone jest akcyzą w wysokości 1171 zł, a oleju opałowego - tylko od 64 do 232 zł (w zależności od tego, czy jest ciężki czy lekki).

- Do tego olej opałowy nie jest obciążony opłatą paliwową, a dla napędowego wynosi ona 288 zł - mówi Jakub Bogucki z firmy e-petrol.pl.

Sprawdzenie na drodze przez celników, co jest w baku samochodu, zajmuje tylko kilka minut. Pobierają oni nie więcej niż pół litra paliwa, robią tzw. próbę kwasową i wszystko jest jasne. - Jeśli płyn zabarwi się na czerwono, to sygnał, że w zbiorniku paliwa jest olej opałowy - tłumaczy Agnieszka Skowron.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska