T-shirty z napisami "jestem chłop z Opola" i Opolska Dzioucha, płócienne torby z napisem "Enjoy Opole", lalka -- przytulanka - opolanka w stroju ludowym - to pierwsze produkty, które wprowadziła na rynek firma Opolskie dziouchy.
- To efekt współpracy z młodymi związanymi z regionem projektantami i twórcami - mówi pochodząca z Opola Sandra Murzicz, założycielka firmy. - Postawiliśmy na wysoką jakość. T-shirty produkowane są w firmach na Śląsku, torby szyte przez Zakład Aktywności Zawodowej prowadzony przez fundację DOM z Opola, lalki szyje ręcznie młoda opolanka - wylicza.
Z "opolskimi dziouchami" współpracę podjęli dotychczas Monika Mrowiec, absolwentka Instytutu Sztuki UO, autorka logo promującego Opole, Kamila Pytlik, właścicielka firmy Mydoll, twórczyni lalek-przytulanek, Jakub Świerkosz, gdańszczanin, który tworzył grafiki na torby dla Miejskiej Biblioteki Publicznej w Opolu.
Pomysł na firmę zrodził się z chęci promowania Opola i regionu na wzór, jak robią to duże miasta w Polsce i na świecie. - Chcemy, żeby mieszkańcy miasta, regionu i goście mogli kupić użyteczne przedmioty kojarzone z miastem i regionem - dodaje Sandra Murzicz.
Na razie od początku października powstal profil firmy na facebooku, a właścicielka rozmawia też z opolskimi sklepami. - Chcemy, żeby te produkty były dostępne nie tylko przez internet - deklaruje.
Z początkowego zainteresowania jest zadowolona, choć produkty nie są tanie, bo wykonywane ręcznie lub w niewielkich seriach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?