Dymitr pracuje w Kędzierzynie-Koźlu od 2 lat. Przed pandemią często odwiedzał rodzinę w rodzinnym Kowlu. - Od kiedy pojawił się koronawirus byłem w domu tylko raz - opowiada Dymitr.
- Uznałem, że ważniejsze jest utrzymanie dobrej pracy w tych trudnych czasach niż ryzykowne podróże między naszymi krajami - tłumaczy.
Jak podał opolski ZUS, pandemia wcale nie wpłynęła na zmniejszenie liczby pracowników ze Wschodu. Wręcz przeciwnie, jest ich najwięcej w historii.
- Na koniec marca w opolskich placówkach ZUS mieliśmy 21 444 osoby zgłoszone do ubezpieczeń społecznych, które deklarowały inne obywatelstwo niż polskie. Niespełna rok temu, bo na koniec kwietnia, takich osób było w regionie 15 603 - Sebastian Szczurek, rzecznik prasowy ZUS w Opolu. To oznacza wzrost liczby pracowników aż o 27 procent.
Na 766 tys. osób z innym obywatelstwem niż polskie zgłoszonych w całej Polsce, aż 564,1 tys. to Ukraińcy. Niemal trzech na czterech obcokrajowców to właśnie Ukraińcy. W województwie opolskiej jest ich proporcjonalnie jeszcze więcej.
- W regionie na prawie 21,5 tys. cudzoziemców w ZUS, podających obywatelstwo ukraińskie jest 18 670 osób, a więc aż 87 procent - podkreśla Sebastian Szczurek.
W kwietniu 2020 r., w opolskich placówkach ZUS do ubezpieczeń społecznych zgłoszeni byli przedstawiciele 57 krajów. W sumie pracują u nas przedstawiciele 62 państw. Oprócz pracowników z Ukrainy, najliczniejsze grupy stanowią na Opolszczyźnie przybysze z:
- Mołdawii - 483 osoby
- Białorusi - 433
- Gruzji - 374
- Niemiec - 131
- Rosji - 124
- Bułgarii - 103
- Rumunii - 85
- Filipin - 78
- Turcji - 69
W ostatnich miesiącach do grona cudzoziemców na Opolszczyźnie dołączyło m.in. po trzech obywateli Ugandy, Urugwaju, Zimbabwe, Danii i 4 obywateli z paszportem Iranu.
Ilu obcokrajowców pracuje u nas nielegalnie - trudno powiedzieć. Jak mówią jednak nieoficjalnie pracodawcy, z roku na rok zmniejsza się liczba nielegalnie pracujących osób z innymi paszportami.
- Sami Ukraińcy upominają się o umowę o pracę. Ponadto są dosyć duże konsekwencje za zatrudnianie na czarno jak i świadczenie pracy bez wymaganych zezwoleń i umów - mówi nam jeden z opolskich przedsiębiorców.
Normą są jednak zaniżane oficjalnie stawki. W rzeczywistości pracownicy ze Wschodu sporą część wypłat pobierają "pod stołem". Tak jest m.in. w branży budowlanej.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?