Opolskie. Nocna pomoc lekarska potrzebna od zaraz

MJ
- Sama mam blisko do Opola i tam mogę w nocy pojechać, ale rozumiem problem mieszkańców takich wsi jak Murów. Gdzie oni mają szukać pomocy? - mówi Krystyna Radziej z Krzanowic.
- Sama mam blisko do Opola i tam mogę w nocy pojechać, ale rozumiem problem mieszkańców takich wsi jak Murów. Gdzie oni mają szukać pomocy? - mówi Krystyna Radziej z Krzanowic. MJ
W nocy i święta mieszkańcy północnych gmin mogą jeździć do szpitala w Ozimku, Brzegu lub Opolu. - Chcemy mieć lekarza u siebie - mówią.

Od 1 marca obowiązują nowe przepisy dotyczące nocnej i świątecznej pomocy medycznej. Wynika z nich, że każdy mieszkaniec Opolszczyzny, który nagle zachoruje, a jego przychodnia będzie zamknięta, może szukać pomocy w najbliższej dyżurującej placówce medycznej. Problem w tym, że mieszkańcom Popielowa, Murowa, Łubnian, Dobrzenia Wielkiego oraz Chrząstowic i Turawy w podobnych sytuacjach wskazano szpital św. Rocha w Ozimku, który wygrał przetarg na świadczenie tych usług.

- To jakiś absurd. Ozimek jest oddalony od nas o 40 km - mówi Halina Kocoń z Dobrzenia Małego.
Poszkodowani czują się zwłaszcza mieszkańcy Murowa i Popielowa. Gminy te leżą najbardziej na północ od Opola.

Ich szefowie razem z wójtami Dobrzenia Wielkiego i Łubnian wystosowali w tej sprawie list do opolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.

- Nasi mieszkańcy do Ozimka mają zdecydowanie za daleko - narzeka Ilona Lenart, sekretarz urzędu gminy w Popielowie.

- Ludzie są zdezorientowani. Przecież mają bliżej do szpitala w Kup niż do Ozimka - dodaje Henryk Wróbel, wójt Dobrzenia Wielkiego.

Kordian Michalak, rzecznik wojewody opolskiego twierdzi, że trwają rozmowy na temat dodatkowych punktów dla mieszkańców Murowa, Dobrzenia Wielkiego i Łubnian.

- Nie jest tak, że mieszkańcy tych gmin nie będą mogli skorzystać ze szpitali innych, niż ten w Ozimku - uspokaja Tomasz Uher, dyrektor ds. medycznych w opolskim NFZ. - Jeśli ktoś będzie miał problem, a jest ubezpieczony, może pojechać do każdego ze szpitali obsługujących pacjentów w weekendy i w nocy.
Niestety większość osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że może zgłosić się do dowolnego szpitala bez względu na swoje miejsce zamieszkania. Co więcej...

- W razie potrzeby wykonania zastrzyku, w dowolne miejsce w tych pięciu gminach dojedzie nasza pielęgniarka. W sytuacjach nagłych działa też pogotowie ratunkowe - uspokaja Joanna Ryndak, dyrektorka szpital św. Rocha w Ozimku.

Według nowego podziału mieszkańcy gminy Dąbrowa i Tarnów Opolski w weekendy mają zgłaszać się do opolskiej przychodni Optima przy ul. Krakowskiej. Mieszkańcy Komprachcic, Prószkowa, Tułowic wraz z Niemodlinem przypisani zostali do niemodlińskiego NZOZ Medyk przy ul. Zamkowej. Dodatkowo mieszkańcy Popielowa mogą jeździć do NZOZ Ars-Med w Brzegu, z kolei dobrzenianie do Opola.
W trzech powiatach województwa działa więcej niż jeden punkt nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Czy na terenie wspomnianych sześciu gmin również jest taka szansa? Na uruchomienie punktu w szpitalu w Kup na razie nie.

- Z powodu remontu nie ma tam na to warunków, wyposażenie też nie jest odpowiednie - wyjaśnia dyrektora szpitala św. Rocha.

Tomasz Uher z NFZ zaznacza, że obecny stan nie oznacza, że coś w przyszłości nie może się zmienić.
- Teoretycznie jeśli działający w ramach kontraktu szpital nie będzie sobie dawał rady, możemy rozwiązać z nim umowę. Na razie przyglądamy się sytuacji - tłumaczy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska