Opolskie PSL przedstawiło kandydatów do sejmiku

- Do wyborów idziemy pod hasłem "Samorząd - tu się wszystko zaczyna" - mówił Stanisław Rakoczy, szef PSL w regionie podczas konwencji wyborczej, jaka dziś odbyła się w Opolu. - Bo jeśli w ciągu minionego ćwierćwiecza coś się w Polsce udało, to z całą pewnością samorządy. Jesteśmy stąd, z prowincji. Z tej prawdziwej Polski, w której ludzie współpracują, są ze sobą, a nie przeciw sobie.

Na listach ludowców widnieje 50 nazwisk. W okręgu nr 1, obejmującym Opole i powiat opolski liderem jest Grzegorz Sawicki, który kandyduje także na prezydenta miasta.

W okręgu nr 2, czyli powiatach kluczborskim, namysłowskim i oleskim jedynką jest Stanisław Rakoczy.

Liście w okręgu nr 3, obejmującym powiaty kędzierzyńsko-kozielski i strzelecki, przewodzi Antoni Jastrzembski, wicewojewoda opolski.

Kazimierz Pyziak, członek prezydium zarządu wojewódzkiego PSL otwiera listę w okręgu nr 4 (powiaty głubczycki, krapkowicki i prudnicki), a Norbert Krajczy, dyrektor szpitala w Nysie, listę w okręgu nr 5 obejmującym powiaty brzeski i nyski.

- Nasi kandydaci to wielki potencjał - mówił Stanisław Rakoczy. - Jestem zazwyczaj twardym realistą. Sądzę, że mamy duże szanse na zdobycie pięciu, a może nawet sześciu mandatów w sejmiku i o taki wynik będziemy walczyć.

Stanisław Rakoczy podkreślał, że stronnictwo wysunęło również kandydata na prezydenta Opola. - Ludowe, to nie znaczy tylko wiejskie, lecz ogólnonarodowe - przekonywał prezes. - Chcemy mieć wpływ na wszystko, bo taka przecież jest rola partii ze 120-letnim stażem.

Grzegorz Sawicki zapowiada, że jeśli zostanie prezydentem Opola, to między innymi zatrzyma wszystkie inwestycje drogowe na wyspie Bolko, obniży opłaty za śmieci dla rodzin wielodzietnych i zorganizuje sieć żłobków pracujących od 6.00 do 18.00. Chce też przygotować program skutecznego pozyskiwania inwestorów i zapewnia, że będzie wspierał kluby sportowe, które były wizytówką miasta, a dziś mają poważne trudności.