Opolskie punkty wsparcia uchodźców proszą wolontariuszy i darczyńców o mobilizację

Krzysztof Marcinkiewicz
Krzysztof Marcinkiewicz
Po dwóch miesiącach funkcjonowania Tymczasowego Ośrodka Wsparcia Ukrainy w Turawa Park, liczba wolontariuszy pomagających w magazynie jest coraz mniejsza
Po dwóch miesiącach funkcjonowania Tymczasowego Ośrodka Wsparcia Ukrainy w Turawa Park, liczba wolontariuszy pomagających w magazynie jest coraz mniejsza Mateusz Antkowiak
Opolskie punkty wsparcia uchodźców proszą wolontariuszy i darczyńców o mobilizację. Od początku wojny na Ukrainie Polacy okazali serce, pomagając swoim wschodnim sąsiadom.

Małgorzata Kucharczyk, koordynator marketingu Turawa Park, zwraca jednak uwagę, że po dwóch miesiącach funkcjonowania Tymczasowego Ośrodka Wsparcia Ukrainy, liczba wolontariuszy pomagających w magazynie jest coraz mniejsza.

- Natomiast jeśli chodzi o ilość darów, wystarcza zaledwie, by zaopatrzyć uchodźców przychodzących do Turawa Park. Jest to ok. 500 osób dziennie. Nie jesteśmy jednak w stanie już pomóc organizacjom, które zwracają się do nas z prośbą o wsparcie – tłumaczy.

Podobne obserwacje mają przedstawiciele innych inicjatyw, które oddolnie działają na rzecz ofiar wojny na Ukrainie.

- Jeszcze w marcu nasi harcerze codziennie mieli dyżury w magazynie, gdzie darczyńcy przynosili pomoc. Z czasem jednak darów było coraz mniej. W zeszłym tygodniu zawiesiliśmy dyżury już całkowicie – tłumaczy jeden z opolskich instruktorów Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej.

Jak dodaje Maria Ziomko z opolskiego oddziału Stowarzyszenia Odra-Niemen, trzy busy darów z Opolszczyzny pojechały na granicę z Ukrainą.

- Część z tych produktów, zebranych w lokalnych parafiach, przywieźli do nas Polacy z Wielkiej Brytanii. My je przepakowaliśmy i dostarczyliśmy potrzebującym. Od marca darów nie było na tyle dużo, by przewieźć je na wschód – zapewnia.

Małgorzata Kucharczyk uważa, że powinny powstać systemowe rozwiązania władz w celu podtrzymania działania takich miejsc, jak TOWU.

Jak zapewnia Martyna Kolemba, rzecznik wojewody opolskiego, rząd podjął szereg działań w pierwszy dniach wojny. Pracownicy Urzędu Wojewódzkiego od 26 lutego codziennie przebywają na dworcu kolejowym, gdzie działa punkt informacyjny dla uchodźców. Pracują również w punkcie recepcyjnym w DS „Sokrates”.

- Warto tu również nadmienić o licznych spotkaniach wojewody i wicewojewody z przedstawicielami opolskich NGO-sów. Tematem była koordynacja działań pomocowych na rzecz uchodźców. Podczas spotkań, przedstawiciele organizacji byli również proszeni o ewentualne zgłaszanie uwag, czy sytuacji problemowych – w których rozwiązaniu niezbędna byłaby interwencja Wojewody – tłumaczy.

Sonda - Czy Polacy chcą amerykańskiej elektrowni atomowej w Polsce?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska
Dodaj ogłoszenie