Na ulotkach znalazły się informacje o tym, że sprzedaż akcji, należących do miasta, to błąd. Wedle SLD miasto może w ten sposób stracić dostęp do taniego ciepła, wpływy z podatków a także wysoką dywidendę. Nie bez znaczenia dla lewicy jest także pewność miejsc pracy dla 180 opolan oraz fakt, że ECO do lat hojnie wspiera opolski sport i kulturę.
- Sprzedaż ECO to zbrodnia - grzmiał dziś Tomasz Garbowski, poseł SLD. - Mamy mocne argumenty za tym, aby spółki nie sprzedawać. Czekamy aż wreszcie swoje argumenty pokaże prezydent. Wzywamy do publicznej debaty.
Zobacz wideo »
Na razie nie wątpliwe jest, aby prezydent Opola na coś takiego się zdecydował.
Dlatego do opolan w ciągu dwóch tygodni trafi 30 tysięcy ulotek, w których SLD będzie przekonywać mieszkańców do zablokowania prywatyzacji.
- Będą rozdawane na ulicach Opola, a także wrzucane ludziom do skrzynek na listy. Liczymy na mobilizację mieszkańców - mówił Garbowski.
Przypomnijmy, że proces prywatyzacji ECO trwa. Ostateczną decyzję radni mają podjąć na specjalnej sesji, która odbędzie się najpóźniej jesienią.
Na placu boju pozostało pięć firm, które są zainteresowane zakupem akcji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
