Zderzenie mas powietrza spowodowało wypiętrzenie chmur burzowych typu cumulonimbus, których wysokość może sięgać 12 km. Ich powstanie przyniosło ostre turbulencje, gwałtowne wyładowania atmosferyczne, obfite opady deszczu, gradobicie.
- Najgorsze już za nami. Masy powietrza się przemieszały, co miało się wydarzyć minęło i możemy być spokojni o to, co przyniosą najbliższe godziny i dni - przekonuje Wawryszyn.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?