Opolskie szkoły gotowe na sześciolatków

Iwona Kłopocka-Marcjasz
Iwona Kłopocka-Marcjasz
Miejsc w opolskich szkołach dla tegorocznych pierwszoklasistów nie zabraknie. Na zdjęciu sześciolatki z przedszkola nr 1.
Miejsc w opolskich szkołach dla tegorocznych pierwszoklasistów nie zabraknie. Na zdjęciu sześciolatki z przedszkola nr 1. Paweł Stauffer
Na Opolszczyźnie do pierwszej klasy pójdzie o 3,5 tysiąca dzieci więcej niż przed rokiem, ale tłoku i tak nie będzie. Ponad 90 procent naszych podstawówek jest dobrze przygotowanych na przyjęcie sześciolatków.

Od września po raz pierwszy obowiązkiem szkolnym objęte zostaną dzieci sześcioletnie. Na razie do szkoły pójdzie tylko połowa rocznika 2008. Na Opolszczyźnie w ławkach usiądzie o 3,5 tysiąca dzieci więcej niż rok wcześniej.

Zainteresowani rodzice mogli sprawdzić, jak do tego wydarzenia przygotowana jest szkoła ich dziecka, dzięki aktywnej mapie, na której publikowano ankiety rozesłane do dyrektorów wszystkich podstawówek w Polsce i rad rodziców. MEN właśnie ogłosił wyniki badania.

Dyrektorzy szkół i rodzice są zgodni w ocenie przygotowanych pomieszczeń i pomocy dydaktycznych - 93 proc. uważa, że zaplecze jest bardzo dobre lub dobre.

Nieprzygotowanie sygnalizuje zaledwie 0,28 proc. dyrektorów i 0,84 proc. rodziców. Jeszcze lepiej obie strony postrzegają przygotowanie nauczycieli - 99 proc. badanych uważa, że jest ono bardzo dobre i dobre.

W 60 proc. szkół zajęcia są prowadzone w sposób elastyczny, prawie 75 proc. szkół ma wydzielone i wyposażone miejsce do zabaw dla maluchów. 88,5 proc. podstawówek zapewnia ciepłe posiłki. Zdaniem ponad 99 procent rodziców szkoły zapewniają dzieciom warunki bezpieczeństwa. 99,84 proc. rodziców twierdzi, że ich dzieci są zadowolone ze szkoły.

- Teraz informacje przekazane przez dyrektorów szkół weryfikują wizytatorzy z kuratoriów. Ich celem jest pomoc w rozwiązaniu istniejących jeszcze problemów i niedociągnięć - tłumaczy Joanna Dębek, rzecznik prasowy MEN.

Opolskie gminy bez większych obaw czekają na sześciolatków.
- Szykowaliśmy się do tego już od kilku lat i jesteśmy dobrze przygotowani - zapewnia Bożena Wróbel z Gminnego Zarządu Oświaty i Wychowania w Strzelcach Opolskich. We wszystkich szkołach są dostosowane łazienki, dobrze wyposażone klasy i place zabaw. W klasach miejskich, zgodnie z przepisami, zasiądzie maksymalnie 25 uczniów, ale na wsi będzie ich mniej. Np. w Dziewkowicach do I klasy pójdzie jedenaścioro 7-latków i ośmioro 6-latków.

W gminie Namysłów do szkół pójdzie ok. 150 dzieci więcej niż przed rokiem. - Dzięki temu pustawe wiejskie klasy nareszcie trochę się zapełnią - mówi Sławomir Hinborch, naczelnik namysłowskiego wydziału oświaty.

- Największe obawy wiążą się z zachowaniem rodziców - czy będą korzystać z odroczenia na podstawie decyzji poradni psychologicznych, czy poślą dzieci z drugiej połowy rocznika 2008. Czekamy z niecierpliwością na zakończenie naboru, bo od tego zależy zarówno planowanie oddziałów szkolnych, jak i przedszkolnych - dodaje.

Na dobrze wyposażone i przećwiczone już w uczeniu sześciolatków szkoły mogą liczyć rodzice z Opola. - Jeśli dyrektorzy szkół mają jeszcze jakieś potrzeby, to dostaną pieniądze na zakupy, zajęcia dodatkowe i na świetlicę - podkreśla Irena Koszyk, naczelnik opolskiego wydziału oświaty. Miejsc też nie brakuje, więc mimo chwilowego wyżu (do szkół idą dzieci rodziców urodzonych w latach 80.) przeładowanie nie grozi.

Znacznie trudniej jednak będzie dostać się do szkoły spoza obwodu. - Mieszkam na obrzeżach miasta, ale pracuję w centrum i tu muszę posłać mojego syna. W najbardziej pasującej mi "dwójce" raczej nie mam szans. Już widzę, że będą kłopoty - obawia się Lena Szyszka. - Trzeba czekać, aż klasy zapełnią dzieci z rejonu - mówi Irena Koszyk. - To będzie największy problem tej rekrutacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska