Opolskie szkoły ponadgimnazjalne stawiają na jakość

Iwona Kłopocka-Marcjasz
Iwona Kłopocka-Marcjasz
60 procent licealistów i 65 procent uczniów techników dojedża do szkół Opola spoza miasta. Przyciąga ich wysoki poziom.
60 procent licealistów i 65 procent uczniów techników dojedża do szkół Opola spoza miasta. Przyciąga ich wysoki poziom. I LO
W szkołach ponadgimnazjalnych Opola będzie w nowym roku szkolnym 89 klas pierwszych. Stawiają na wysoki poziom w ogólniakach i technikach oraz reaktywację szkół zawodowych.

W „dniu otwartym” większość szkół zaprezentowała już swoją ofertę kształcenia. Na złożenie podań zostało jeszcze sporo czasu. Warto go poświęcić na solidną analizę - z jednej strony własnych możliwości i oczekiwań, a z drugiej wachlarza propozycji opolskich szkół ponadgimnazjalnych i perspektyw, jakie po ich ukończeniu się rysują.

Mimo niżu demograficznego w szkołach ponadgimnazjalnych Opola od lat nabór utrzymuje się na tym samym poziomie. W tym roku miejskie placówki dla młodzieży przygotowały 2663 miejsca w 89 klasach pierwszych. Podobnie jak w latach poprzednich, więcej jest chętnych do techników - w nowym roku szkolnym utworzonych tam zostanie 39 klas dla 1206 uczniów. W liceach powstanie 28 klas pierwszych, w których będzie mogło się uczyć 848 uczniów. Nieco wzrosło też zapotrzebowanie na kształcenie zawodowe - w szkołach zasadniczych przygotowano 478 miejsc.

Zawodówka to nie wstyd

- Reaktywacja zasadniczego szkolnictwa zawodowego jest jednym z naszych priorytetów. - mówi Irena Koszyk, naczelnik Wydziału Oświaty Urzędu Miasta Opola.

Takie próby podejmuje wiele samorządów. Po latach lekceważenia szkolnictwa zawodowego i antypropagandy społecznej, władze oświatowe staraj się odwrócić niekorzystne trendy.

Partnerem serwisu "16 plus" jest prezydent Opola. archiwum

- Nasze wysiłki idą w tym kierunku, by zachęcać do tych szkół młodzież i rodziców. O roli kształcenia zawodowego, jego pożyteczności i perspektywach rozwoju uświadamiamy poprzez doradców zawodowych i tworzenie klas patronackich we współpracy z pracodawcami. Ludzie, którzy mają konkretne umiejętności są bardzo poszukiwani na rynku - mówi Irena Koszyk. - Uczniowie, którzy osiągną słabe wyniki na egzaminie gimnazjalnym mogą wybrać wolniejszą ścieżkę kształcenia, zdobywając najpierw konkretny fach. Przekonujemy, że to ani wstyd, ani odebranie szansy dalszego kształcenia. W szkołach zasadniczych kładzie się duży nacisk na praktykę i to ma znaczenie dla pracodawców. Takie rzeczy liczą się w CV, nawet jeśli absolwent kształcenia zasadniczego zdobył potem tytuł technika czy inżyniera. Stąd np. pomysł kształcenia drukarzy, pod patronatem Opolgrafu, bo takich fachowców brakuje na rynku.
Technika na poziomie

W technikach w Opolu 65 procent uczniów to młodzież dojeżdżająca. Można by ich przyjąć jeszcze więcej, ale władze Opola dbają przede wszystkim o wysoki poziom kształcenia.

- Zabiegamy o uczniów spoza Opola, ale nie kosztem jakości kształcenia. Dlatego też staramy się nie obniżać progów przyjęcia poniżej 120 punktów - podkreśla Irena Koszyk. - Pokazujemy absolwentom gimnazjów, że oferta jest bardzo interesująca, ale zarazem poprzeczka wysoko ustawiona. Uczeń musi przecież nie tylko zdobyć umiejętności zawodowe, ale też zdać maturę. Nie sztuka przyjąć kogoś, z kim za chwilę trzeba będzie się rozstać, bo on sobie nie poradzi. Chcemy być w porządku wobec tych młodych ludzi.

Taka polityka utrzymywana jest od lat i przynosi sukcesy. Procent zdawalności matur oraz egzaminów zawodowych jest w Opolu bardzo wysoki. Ta konsekwencja zaprocentowała, bo dzięki niej szkoły Opola są wysoko notowane w ogólnopolskim rankingu szkół ponadgimnazjalnych. I następuje sprzężenie zwrotne - bo właśnie dzięki takiej znakomitej opinii coraz więc gimnazjalistów spoza stolicy regionu opuszcza swoje rodzinne miasteczka, gdzie też mają szkoły zawodowe i wybierają naukę w Opolu.
Ogromne znaczenie ma stałe inwestowanie w Centrum Kształcenia Praktycznego - miejsce praktyk zawodowych ze bardzo dobrze wyposażonymi pracowniami, które pozwalają przekuć na umiejętności praktyczne, wiedzę teoretyczną. Złożono już projekty na kolejne dwie, bardzo potrzebne pracownie - gastronomiczną i diagnostyki samochodowej. Jest szansa, że ruszą one w nowym roku kalendarzowym.

Duże znaczenie ma też współpraca z Politechniką Opolską. Dyrektorzy wszystkich szkół technicznych spotkali się z władzami uczelni i opracowany został program współpracy między poszczególnymi kierunkami na politechnice i klasami zawodowymi w szkołach. Ważne miejsce zajmuje też Park Naukowo-Technologiczny, gdzie prowadzone są dla młodzieży zajęcia z automatyki i robotyki.

Licea wciąż ważne

Dyrektorzy tych szkół starają się jak najlepiej przygotować młodzież do dalszego kształcenia akademickiego, stąd w ofercie nietypowe profile: lingwistyczno-prawno-społeczne, menadżersko-geograficzne czy biznesowe. Rozszerzane będzie też kształcenie dwujęzyczne. Są też plany utworzenia w jednej ze szkół oddziału międzynarodowego w ciągu gimnazjum-liceum z językiem wykładowym niemieckim. To oferta nie tylko z myślą o dzieciach, ale też zagranicznych inwestorach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska